Łukasz Latek: jesteśmy wszechstronnym zespołem

Druga drużyna naszego klubu jest już w trakcie sezonu, w którym jako beniaminek rywalizuje w TEXOM Małopolskiej IV Lidze. Czego możemy spodziewać się po zespole? Jakie są jego mocne strony? Nad czym trzeba jeszcze popracować? Opowiedział o tym pomocnik, Łukasz Latek.

Łukasz, IV liga to bardzo wymagający poziom? Czuć dużą różnicę?

Tak, zdecydowanie. Różnicę między V a IV ligą widać gołym okiem. Dla zawodników, którzy w poprzednim sezonie mieli okazję grać w drugiej drużynie, ten przeskok był bardziej naturalny, ale mimo to jest wyraźnie odczuwalny. Największe różnice możesz dostrzec w fizyczności i tempie gry, a sama gra jest też mniej chaotyczna, co pozwala nam prowadzić własny styl i pokazywać swoje piłkarskie umiejętności. Trzeba podejmować decyzje szybciej i brać pełną odpowiedzialność za swoje zagrania, bo każdy błąd może sporo kosztować nie tylko gracza, ale i całą ekipę.

Nasza drużyna jest bardzo młoda, ale jest też chwalona. Jakie są wasze największe atuty?

Na pewno ambicja i charakter. Jesteśmy młodzi, więc każdy chce się pokazać, udowodnić, że zasługuje na miejsce w składzie. Do tego jesteśmy wszechstronnym zespołem – potrafimy odnaleźć się w różnych sytuacjach. Mimo młodego wieku staramy się przejmować inicjatywę w meczach i jak najwięcej utrzymywać się przy piłce. To jest nasz sposób na pokazanie jakości.

Hutnik daje szansę młodym zawodnikom. Jest chyba dobrym środowiskiem do rozwoju. Co możesz powiedzieć na ten temat?

To prawda – Hutnik naprawdę stawia na młodych. Dzięki temu mamy możliwość nie tylko trenowania na wysokim poziomie, ale też zbierania bardzo cennego doświadczenia w seniorskiej piłce. To ogromna wartość, bo nic nie rozwija tak, jak regularne minuty na boisku. Czujemy również wsparcie trenerów i całego klubu. Każdy wierzy w nas i chce, żebyśmy robili postępy. Dla mnie to ogromna motywacja, żeby codziennie dawać z siebie jeszcze więcej.

Jaki jest cel drużyny na ten sezon?

Naszym celem jest przede wszystkim rozwój – indywidualny i drużynowy. Wiadomo, że chcemy punktować i być jak najwyżej w tabeli, bo każdy z nas ma w sobie sportową ambicję. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że gra w rezerwach ma też przygotować nas do tego, żeby w przyszłości trafiać do pierwszej drużyny czy pokazać się i zacząć grać na poziomie centralnym. Koncentrujemy się na tym, żeby z każdym meczem wyglądać lepiej jako zespół, wyciągać wnioski z błędów i grać coraz dojrzalej.

Mówimy o całokształcie... A ty indywidualnie masz jakieś sprecyzowane cele?

Tak, mam kilka celów. Najważniejszy to łapać jak najwięcej minut i utrzymywać równą, stabilną formę. Chciałbym też dołożyć konkretne liczby – bramki, asysty – bo od środkowego pomocnika też tego się wymaga. Poza tym, myślę że debiut w pierwszej drużynie Hutnika to też jest aspekt, który napędza każdego zawodnika w klubie. Podchodzę do tego na spokojnie – wychodząc na każdy trening czy mecz chce pokazywać się z jak najlepszej strony, żeby w przyszłości grać na profesjonalnym poziomie.

Czyli rozumiem krok po kroku.

Dokładnie. Krok po kroku, będę robił wszystko, żeby do tego momentu dojść. Wiem, że nic nie przychodzi od razu, ale wierzę, że systematyczną pracą mogę zajść daleko.

Rozmawialiśmy o atutach, więc muszę zahaczyć też o to czy zauważasz pole do poprawy? Nad czym nasza ekipa musi jeszcze popracować?

Jeśli chodzi o drużynę, to na pewno nad koncentracją przez całe 90 minut. Mamy takie momenty, kiedy brakuje nam skupienia i wtedy przeciwnik potrafi to wykorzystać. W poprzednim sezonie zdarzały nam się podobne przestoje, chwilowa utrata koncentracji, którą przeciwnicy potrafili w coś dla siebie przekuć. Mam jednak wrażenie, że zrobiliśmy w tym aspekcie spory krok naprzód.

A indywidualnie? Myślę że mentalność. Uważam, że dużo zależy od mentalności. To, co dzieje się w głowie młodego zawodnika, ma ogromny wpływ na jego grę. Silna psychika, pewność siebie i odporność na presję – to elementy, które robią największą różnicę.

Czego kibice mogą się spodziewać po was w nadchodzącej kampanii?

Na pewno zaangażowania i walki w każdym meczu. Możemy obiecać, że będziemy zostawiać serce na boisku, bez względu na wynik. Jesteśmy młodą drużyną, do tego beniaminkiem w IV lidze i nie będziemy stawiani w roli faworyta. Uważam, że wiele razy pozytywnie zaskoczymy na murawie, jak i naszym miejscem w tabeli.

To korzystając z okazji może chciałbyś przekazać coś naszym kibicom? Wielu czyta Program Meczowy.

Chciałbym bardzo podziękować za wsparcie. Naprawdę czuć, że jesteście z nami, i to daje dodatkową siłę do walki na boisku. Doping, obecność na meczach – to coś, co bardzo pomaga, szczególnie w trudnych momentach. Mam nadzieję, że naszą grą damy Wam jeszcze sporo radości i powodów do dumy. Serdecznie zapraszam na każde nasze spotkanie w TEXOM Małopolskiej IV Lidze.

Wracając jeszcze do twojej osoby. Jest zawodnik, na którym się wzorujesz bądź starasz się naśladować jego boiskowe zachowania?

Staram się podpatrywać wielu zawodników. Najbardziej inspirują mnie ci, którzy potrafią łączyć grę defensywną z ofensywną i wyróżniają się techniką oraz kreatywnością. Bardzo cenię Paula Pogbę za technikę i kreowanie gry. Inspirują mnie też Piotr Zieliński czy kiedyś Andrés Iniesta – imponują mi tym, jak radzą sobie pod presją i inteligencją na boisku. Bardzo cenne było dla mnie również doświadczenie współpracy z Patrickiem Misákiem, który w poprzednim sezonie był moim trenerem, ale momentami też kolegą na boisku. Można się było od niego wiele nauczyć, zainspirować i porozmawiać – to pozwoliło mi rozwinąć się piłkarsko i doszkolić moje umiejętności.

Kończąc, w podobnej tematyce... Jakie według ciebie cechy powinien mieć nowoczesny piłkarz (ogólnie, bez wchodzenia w szczegóły na poszczególnych pozycjach)?

Nowoczesny piłkarz musi być kompletny. To znaczy – świetnie przygotowany fizycznie, szybki i wytrzymały, ale też inteligentny taktycznie i dobrze wyszkolony technicznie. W dzisiejszym futbolu nie wystarczy mieć jednej mocnej strony - trzeba być wszechstronnym i gotowym do gry w różnych rolach i systemach. Poza tym, bardzo ważna jest psychika – odporność na presję, umiejętność szybkiego podnoszenia się po błędach i chęć ciągłego rozwoju. To właśnie mentalność często decyduje o tym, czy ktoś osiągnie sukces.

Wstecz