"Chłopcy Hutnicy" nie pozostawili złudzeń i po pewnym zwycięstwie 4:1, dopisują pierwsze 3. punkty do ligowej tabeli. Hat-trickiem popisał się Michał Głogowski, jedną bramkę dołożył Oliwier Soprych.
Początek spotkania w Częstochowie nie przyniósł wielu okazji do strzelenia bramki dla obu drużyn. Dobrą okazję po rzucie rożnym w 3. minucie miał Kamil Głogowski, lecz piłka po jego główce poszybowała ponad bramką gospodarzy. Z czasem, gra zaczęła nabierać tempa, Skra atakowała, ale nie potrafiła postawić kropki na i. Do pierwszej groźnej sytuacji doszedł Michał Głogowski, po jego strzale głową, piłka odbiła się rykoszetem od jednego z obrońców gości, lecz pewnie na bramce zachował się bramkarz częstochowian.
Chwilę później, świetne dośrodkowanie Rakelsa z lewej flanki wykończył Michał Głogowski, otwierając wynik spotkania w Częstochowie. Skra próbowała szybko odpowiedzieć strzałem Owczarka, ale na posterunku był Dorian Frątczak, nie dopuszczając do utraty bramki. Przed przerwą, w 37. minucie, kolejną doskonałą obroną popisał się nasz bramkarz, broniąc groźny strzał z pola karnego. Na przerwę zawodnicy Macieja Musiała schodzili w dobrych nastrojach, wiedząc, że to nie koniec emocji w dzisiejszym spotkaniu.
Niestety, w drugą połowę lepiej weszli gospodarze, strzelając bramkę wyrównującą już w 49. minucie. Po bramce Piotra Noconia, Skra stworzyła sobie jeszcze trzy sytuacje, lecz żadna z nich, poważnie nie zagroziła bramce Frątczaka. Kolejną okazję do świętowania mieliśmy w 63. minucie, gdzie fenomenalnym strzałem z rogu pola karnego, pajęczynę z bramki gospodarzy zdjął Oliwier Soprych.
Skra zmuszona gonić wynik, w 66. minucie, zagroziła bramce strzeżonej przez Frątczaka, ale bez skutku. Sześć minut później, okazję na bramkę zamienił Deniss Rakels, aczkolwiek sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i wynik pozostał bez zmian. W 83. minucie, po indywidualnej akcji, drugi raz drogę do bramki znalazł Głogowski, kompletując dublet. Dla Michała nie było to wystraczająco... i po świetnej akcji zespołowej, trafił do bramki po raz trzeci, tym samym zdobywając hat-tricka ustanowił wynik na 4:1 dla Hutnika. Od razu po bramce arbiter główny, zakończył mecz w Częstochowie i wracamy do Krakowa z kompletem punktów!
Mecz pokazał, że drużyna rozumie się na boisku coraz lepiej i z pewnością nie są to ostatnie 3. punkty, które dopiszą do ligowej tabeli. Już teraz zapraszamy na wtorkowe spotkanie na "Suchych Stawach", gdzie Hutnik zmierzy się z drugą drużyną Zagłębia Lubin w 1/64 Pucharu Polski.
Skra Częstochowa – Hutnik Kraków 1:4 (0:1)
Hutnik: 1.Dorian Frątczak, 15.Oliwier Soprych (89, 45.Daniel Hoyo-Kowalski), 10.Kamil Głogowski, 32.Igors Tarasovs (89, Łukasz Kędziora), 6.Maciej Urbańczyk, 20.Michał Zięba (61, 3.Filip Jania), 77.Michał Głogowski, 9.Jewhenij Bełycz (78, 64.Marcel Górski), 8.Patrik Mišák, 92.Deniss Rakels, 20.Wojciech Słomka (89, 25.Krystian Stodulski).
Skra: 12.Miłosz Garstkiewicz, 20.Oliwier Kucharczyk, 27.Hubert Sadowski, 4.Konrad Magnuszewski (71, 25.Mieszko Lorenc), 23.Igor Ławrynowicz, 6.Jakub Stec (78, 8.Maciej Wróbel), 26.Kamil Sobczak (46, 11.Kamil Winciersz), 5.Piotr Owczarek, 7.Piotr Nocoń, 10.Mateusz Kaczmarek (46, 16.Jakub Niedbała), 9.Kacper Noworyta (46, 20.Maksymilian Stangret).
Sędziował: Damian Krumplewski.