Zła passa trwa. Hutnik przegrywa w Chojnicach

Dobre otwarcie nie wystarczyło, by przełamać złą passę. Hutnicy musieli uznać wyższość Chojniczanki, przegrywając 1:2. Choć to nasi zawodnicy wyszli na prowadzenie po premierowym trafieniu Guerriera, gospodarze odpowiedzieli jeszcze przed przerwą. Decydującą bramkę Chojniczanka zdobyła z rzutu karnego, a nasi gracze, mimo prób, nie zdołali wyrównać. 

Spotkanie rozpoczęliśmy od tradycyjnego, dalekiego zagrania w kierunku pola karnego gospodarzy. Od początku mogliśmy zaobserwować dużą determinację w szeregach obu ekip. Już w 5. minucie świetną dwójkową akcją na prawej flance popisali się Maciej Urbańczyk i Patryk Kieliś, który dośrodkował idealnie do zamykającego akcję przy dalszym słupku Wilda-Donalda Guerriera! Debiutujący w pierwszej jedenastce Haitańczyk otworzył wynik spotkania, zdobywając jednocześnie swoją premierową bramkę dla Hutnika! 

Po objęciu prowadzenia nasi zawodnicy wcale się nie cofnęli – konstruowali akcje z defensywy i wygrywali drugie piłki. To był naprawdę świetny początek naszej drużyny. Gospodarze pierwszy raz naszej bramce zagrozili w 14. minucie, kiedy Shun Shibata spróbował strzału z dystansu, jednak piłka odbiła się od poprzeczki i grę wznawiał Damian Hoyo Kowalski. 

Dobrą akcją w dalszej części meczu popisał się ponownie Shibata. Po chwili akcję gospodarzy zakończył Kieliś, lecz sędzia dopatrzył się faulu i Chojniczanka miała stały fragment około 25 metrów od bramki. Piłka zatrzymała się jednak na murze Hutnika. W 21. minucie groźną wrzutką postraszyli Hoyo Kowalskiego gospodarze, ale nikt nie zdołał zamknąć akcji i piłka minęła słupek bramki. Spotkanie toczyło się bardzo dynamicznie – raz atakował Hutnik, raz Chojniczanka, a liczne interwencje naszych zawodników kończyły się faulami. 

W 31. minucie kolejną szansę na bramkę miał Guerrier, jednak Damian Primel zdołał obronić jego uderzenie. Wyrównanie nadeszło w 33. minucie. Po akcji w polu karnym i podaniu Valerijsa Sabali, do siatki trafił Marcin Kozina. Trzy minuty później ponownie do głosu doszedł Kozina, jednak tym razem lepszy okazał się Hoyo Kowalski. 

Do przerwy już więcej się nie wydarzyło. Pierwsza połowa stała pod znakiem dużej intensywności, lecz żadna z drużyn nie schodziła do szatni z przewagą na drugą część spotkania. 
 
Drugą połowę rozpoczęliśmy od błyskawicznego przejęcia piłki i ataku na bramkę Chojniczanki, jednak Mateusz Sowiński niedokładnie zagrał do Guerriera i ten nie zdołał zamknąć akcji. W 48. minucie, po wrzutce w pole karne, Krystian Bracik powalczył z Primelem i wyłuskał futbolówkę z rąk bramkarza. Piłka trafiła pod nogi Guerriera, który z okolic szesnastego metra uderzył niestety niecelnie. 

Spotkanie po przerwie nie ucierpiało na dynamice, nadal oglądaliśmy bardzo zdeterminowane ekipy. W 61. minucie świetne prostopadłe podanie otrzymał Kacper Prusiński, wychodząc sam na sam, ale sędzia liniowy zasygnalizował spalonego. Ta część gry była jednak dużo częściej przerywana z obu stron i toczyła się głównie w środkowej strefie, gdyż ani Chojniczanka, ani Hutnik nie potrafili stworzyć klarownych sytuacji podbramkowych. 

Aż do 68. minuty, kiedy to Guerrier sfaulował zawodnika gospodarzy w polu karnym, a arbiter wskazał na jedenasty metr. Mimo iż Damian Hoyo Kowalski wyczuł intencje Valerijsa Sabali, strzał był zbyt precyzyjny i gospodarze wyszli na prowadzenie. 

Po golu Chojniczanka złapała jeszcze więcej wiatru w żagle i zdecydowanie przejęła inicjatywę w tym spotkaniu. W 79. minucie, po faulu Daniela Hoyo Kowalskiego, Sabala próbował zaskoczyć naszego bramkarza z rzutu wolnego strzałem po ziemi, lecz młodszy z braci Hoyo pewnie wybronił uderzenie. Cztery minuty później gospodarze wyszli z kontrą, jednak strzelec pierwszego gola dla Chojniczanki posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. 

Z upływem minut i ofensywnymi zmianami, Hutnicy próbowali wyrównać za sprawą Karola Szablowskiego oraz Artema Motrycha, lecz bez powodzenia. Wraz z ostatnim gwizdkiem arbitra głównego, kończymy czwarty mecz z rzędu bez punktów. 

 
Chojniczanka Chojnice - Hutnik Kraków 0:0 (1:1) 

Bramki: Wilde-Donald Guerrier – Marcin Kozina, Valerijs Sabala. 

Chojniczanka Chojnice: Damian Primel – Dmytro Yukhymovych, Shun Shibata (Błażej Szczepanek), Dariusz Kamiński (Mateusz Bąkowicz), Valerijs Sabala, Jakub Goliński, Oleksii Bykov, Bartłomiej Eizenchart, Joao Guilherme (Damian Nowacki), Patryk Olejnik, Marcin Kozina (Maciej Firlej). 

Hutnik Kraków: Damian Hoyo Kowalski – Filip Hołuj (Igor Gałek), Dawid Burka, Maciej Urbańczyk, Mateusz Sowiński (Szymon Jopek), Maksymilian Gandziarowski (Damian Śliwa), Krystian Bracik (Artem Motrych), Daniel Hoyo Kowalski, Patryk Kieliś, Kacper Prusiński, Wilde-Donald Guerrier (Karol Szablowski). 

Żółte kartki: Dawid Burka, Wilde-Donald Guerrrier, Daniel Hoyo Kowalski – Damian Primel. 

Sędziował: Paweł Wrzeszyński (Kalisz). 
 

Wstecz