W 16. kolejce Betclic 2. Ligi udaliśmy się do Grodziska Mazowieckiego, gdzie zagraliśmy z liderem, tamtejszą Pogonią. Mecz był świetnym widowiskiem, obie drużyny zaprezentowały bardzo dobry poziom piłkarski i chciały rozstrzygnąć losy potyczki na własną korzyść. Chłopcy Hutnicy prowadzili po bramce Mateusza Sowińskiego, ale gospodarze doprowadzili do remisu i takim wynikiem zakończyło się to spotkanie.1:1!
Mecz Pogoni Grodzisk Mazowiecki z naszą drużyną awizowany był jako spotkanie kolejki Betclic 2. Ligi i prognozy nie zawiodły. Zaczęło się od obopólnej wymiany ciosów: gospodarze pierwszy strzał oddali już w 5. minucie, a chwilę później tym samym odpowiedział Wojciech Słomka – uderzając piłkę z narożnika pola karnego. Delikatną przewagę w początkowych fragmentach gry uzyskali piłkarze z województwa mazowieckiego, a jednym z tego efektów było obicie poprzeczki bramki strzeżonej przez Doriana Frątczaka.
Po szturmie miejscowych do głosu dochodzić zaczęli zawodnicy trenera Macieja Musiała. Bardzo aktywni byli wspomniany wcześniej Słomka czy grający po przeciwnej stronie boiska Mateusz Sowiński, a na pierwszą wyborną okazję „Hutnicy” czekali do 19 minuty. Wtedy to w dobrej okazji znalazł się Michał Głogowski, a po jego próbie zaskoczenia goalkeepera Pogoni i wybiciu futbolówki, ta trafiła pod nogi Marcela Górskiego, którego strzał został zatrzymany tuż przed linią bramkową.
Co się odwlecze to nie uciecze, można by rzec. Dlaczego? Ano dlatego, że w 24. minucie po świetnej akcji na prowadzenie „Biało-błękitno-niebieskich” wyprowadził Mateusz Sowiński, a choć gospodarze ciągle szukali swoich szans czy byli groźni w bocznych sektorach, to ich starania nie przynosiły wymiernych korzyści. Jeszcze w doliczonym czasie nasza ekipa doszła do głosu po raz kolejny: zaskoczyć stojącego między słupkami Sydorenkę próbowali Sowiński oraz Głogowski, jednak wynik nie uległ już zmianie i do szatni schodziliśmy prowadząc 1:0.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się podobnie, jak ta pierwsza. Obie drużyny walczyły, raz po raz, wymieniając się akcjami, jednak to Pogoń zaczęła dominować, a upór gospodarzy doprowadził w konsekwencji do zdobycia gola na 1:1. W 67. minucie piłkę do naszej siatki skierował Kacper Sommerfeld.
Piłkarze „HKS-u” nie zamierzali się poddawać i szukali okazji w ataku szybkim. Swoje sytuacje miał jeszcze Sowiński (68., 78. minuta), jednak po akcjach naszego pomocnika futbolówka minimalnie mijała bramkę grodziszczan. W końcówce rywalizacji gospodarze rzucili się jeszcze do ataków, oddali kilka groźnych strzałów, ale dobrze spisywała się nowohucka defensywa i Dorian Frątczak. Remis 1:1.
Naszej drużynie należą się ogromne brawa. Na bardzo trudnym terenie wywalczyła dobry wynik i do Krakowa wraca z jednym punktem.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Hutnik 1:1 (0:1)
Bramki: Sommerfeld – Mateusz Sowiński
Żółte kartki: Korczakowski - Sowiński
Pogoń: Sydorenko – Skowroński, Gajger, Noiszewski – Apolinarski, Sommerfeld (Bahonko), Gulczyński (Korczakowski), Niski (Niewiadomski) – Jaroń (Dzięgielewski), Odolak, Lis.
Hutnik: Frątczak – Kamil Głogowski, Tarasovs, Hoyo-Kowalski, Jania – Słomka (Ikwuka), Górski (Bełycz), Urbańczyk, Misak, Sowiński – Michał Głogowski.
Sędziował: Kornel Paszkiewicz.