
W hitowym meczu 5. kolejki Betclic 2. Ligi wygrywamy derby Małopolski z Sandecją Nowy Sącz 2:1 (0:0)! Gole dla naszego zespołu zdobywali odpowiednio Dawid Burka oraz, niezawodny w ostatnim czasie, Kacper Prusiński. To trzecie zwycięstwo naszego zespołu w tym sezonie i zdecydowanie najcenniejsze, bo gwarantujące pozycję lidera po pięciu seriach gier!
Rywalizacja na Suchych Stawach rozpoczęła się bardzo efektownie. Wszystko za sprawą Damiana Hoyo Kowalskiego, który sprytnym zwodem na zamach już w 1. minucie nawinął sobie atakującego zawodnika przyjezdnych. Po tym widowiskowym otwarciu gra się bardzo szybko wyrównała. Obie drużyny szukały swoich szans, lecz długo brakowało klarownych sytuacji. Zdecydowanie można pokusić się o stwierdzenie, że pierwsze dwa kwadranse gry miały bardzo spokojny taktyczny charakter.
W efekcie na pierwszą dobrą okazję kibice zgromadzeni na stadionie musieli czekać aż do 31. minuty. Wówczas Krystian Bracik idealnie dorzucił piłkę z lewego skrzydła, a zamykający całą akcję Patryk Kieliś stanął przed szansą otwarcia wyniku. Niestety, nie trafił czysto w futbolówkę, co znacznie ułatwiło interwencję golkiperowi gości, Mateuszowi Jeleniowi.
Pięć minut później ponownie zagroziliśmy bramce Sandecji. Do akcji ofensywnej ładnie podłączył się Dawid Burka i został sfaulowany w bocznym sektorze boiska. Do piłki podszedł Wojciech Słomka i w charakterystyczny dla siebie sposób posłał precyzyjne dośrodkowanie w pole karne. Najwyżej w szesnastce wyskoczył Daniel Hoyo Kowalski, jednak jego strzał głową minął bramkę gości. Na dwie minuty przed końcem pierwszej części gry "Chłopcy Hutnicy" znów byli bliscy szczęścia.
Po składnej oskrzydlającej akcji piłka trafiła w pole karne do Patryka Kielisia, który sprytnym uderzeniem po krótkim słupku próbował zaskoczyć Mateusza Jelenia. Futbolówka zatrzymała się jednak zaledwie na obramowaniu bramki, a Sandecja mogła odetchnąć z ulgą. Do szatni na przerwę obie ekipy schodziły z bezbramkowym remisem. Mimo że to my stworzyliśmy sobie groźniejsze sytuacje, remis był w pełni sprawiedliwy, patrząc na cały przebieg pierwszej połowy.
Po zmianie stron gra zdecydowanie ożywiła się, a tempo znacznie wzrosło. Sandecja Nowy Sącz lepiej rozpoczęła drugą część gry i już w 47. minucie mogła wyjść na prowadzenie. Po technicznym uderzeniu Simeona Oure piłka odbiła się niefortunnie od jednego z zawodników Hutnika i zmierzała do pustej bramki, jednak świetną interwencją na refleks popisał się na linii Damian Hoyo Kowalski. Po chwili w dogodnej sytuacji przestrzelił Arkadiusz Orzeł.
Na odpowiedź podopiecznych Krzysztofa Świątka nie trzeba było długo czekać. Była ona szybka i skuteczna. W 50. minucie Dawid Burka wykorzystał świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego Wojciecha Słomki i z najbliższej odległości precyzyjnym strzałem głową skierował piłkę do siatki, wyprowadzając biało-błękitno-niebieskich na prowadzenie.
Po tym trafieniu uspokoiliśmy grę i skutecznie odcinaliśmy Sandecję od naszej szesnastki. Wszystko wyglądało dobrze, ale wystarczyła jedna chwila nieuwagi w naszych szeregach obronnych i goście doprowadzili do wyrównania. W 75. minucie rezerwowy Adam Brenkus przeprowadził dynamiczną akcję środkiem boiska i dograł do wybiegającego Rafała Wolsztyńskiego, który płaskim strzałem z pola karnego pokonał bezradnego Damiana Hoyo Kowalskiego i tym samym wyrównał wynik spotkania. Spory udział przy tym trafieniu miał także Simeon Oure, który upadając na środku boiska, w ostatniej chwili pchnął akcję do przodu.
Sandecja nie cieszyła się jednak długo z trafienia wyrównującego. Już dwie minuty później Kacper Prusiński zdobył zwycięską bramkę dla Hutnika! W 77. minucie nasz supersnajper otrzymał znakomite podanie od Ksawerego Semika, zastawił piłkę w swoim stylu, a następnie precyzyjnym strzałem pokonał Mateusza Jelenia. Wynik nie uległ już zmianie, choć tuż przed końcem jeszcze jedną dobrą okazję miał Artem Motrycz.
W następnej kolejce Betclic 2. Ligi Hutnik Kraków zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała w sobotę, 30 sierpnia o godzinie 12:30. Po zwycięstwie w derbach Małopolski drużyna Krzysztofa Świątka będzie chciała podtrzymać dobrą passę i zdobyć kolejne punkty!
BRAWO DRUŻYNA!
***
Hutnik Kraków - Sandecja Nowy Sącz 2:1 (0:0)
Bramki: Dawid Burka 50, Kacper Prusiński 77 - Rafał Wolsztyński 75.
Hutnik Kraków: Damian Hoyo Kowalski - Dawid Burka, Daniel Hoyo Kowalski, Krystian Bracik, Maksymilian Gandziarowski (80, Artem Motrycz) - Patryk Kieliś (90, Szymon Jopek), Maciej Urbańczyk, Ksawery Semik (80, Kacper Rzepka), Wojciech Słomka, Kacper Prusiński - Damian Śliwa (53, Mateusz Sowiński).
Sandecja Nowy Sącz: Mateusz Jeleń - Kamil Ogorzały (63, Rafał Wolsztyński), Wojciech Błyszko, Kamil Słaby (46, Bartłomiej Kasprzak), Tomasz Nawotka (73, Karol Smajdor), Kacper Talar - Siméon Ouré, Przemysław Skałecki, Tomasz Kołbon (72, Adam Brenkus), Daniel Pietraszkiewicz - Arkadiusz Orzeł (63, Leon Ziętek).
Żółte kartki: Daniel Hoyo-Kowalski, Motrycz - Pietraszkiewicz, Błyszko.
Sędziował: Maciej Kuropatwa (Katowice).