1040 minut w Betclic 2. Lidze, 2 gole, 4 asysty. Tak, to Wojciech Słomka, który wzmocnił nasz zespół latem. Popularny „Słoma” bardzo szybko zaaklimatyzował się na Suchych Stawach i stał się ważnym elementem układanki trenera Macieja Musiała. Jak ocenia minione 14. kolejek? Co według niego jest receptą na dobrą grę? Czego możemy spodziewać się w pozostałych jesienią spotkaniach?
***
Dobrze wszedłeś do zespołu, twoja aklimatyzacja przebiegła świetnie. Chyba szybko odnalazłeś się na Suchych Stawach?
To prawda. Większość chłopaków znałem gdzieś z poprzednich zespołów czy po prostu z boiska, także nie byli mi obcy. Podobnie sprawa wyglądała z trenerem Musiałem i trenerem przygotowania motorycznego, z którymi pracowaliśmy razem w jednym z moich wcześniejszych klubów. Nie pierwszy raz wchodziłem do nowej szatni piłkarskiej, wiedziałem, jak to wygląda od środka i z czym się wiąże. To wszystko na pewno wiele ułatwiło.
Nowa Huta też nie była ci obca, prawda?
Tak, to druga sprawa. Dobrze znam Nową Hutę, bo mieszkałem tutaj sześć lat, gdy uczęszczałem do szkoły. Cały ten teren nie jest mi obcy. Znałem też stadion, bo zdarzało się mi tutaj grać w Centralnej Lidze Juniorów.
Powiedz Wojtek, jak oceniasz te pierwszych 14 meczów?
Nie chciałbym tak oceniać po 14. kolejkach, bo chciałbym ocenić jednak całą rundę, ale jeżeli mam to zrobić już teraz to mogę powiedzieć, że mieliśmy bardzo slaby początek, nie zdobyliśmy bramki w dwóch pierwszych meczach, później przydarzyła się ta porażka z Wieczystą, ale od tego momentu pokazujemy, że jesteśmy dobrym zespołem, że potrafimy w tej lidze rywalizować z każdym. Mieliśmy serię kilku spotkań beż porażki, wygrywaliśmy ciężkie mecze z mocnymi zespołami.
Zostawiacie na boisku sporo zdrowia.
Zawsze walczymy. Wydaje mi się, że teraz wkradła się lekka zadyszka, ale też tak jak powiedziałem przed chwilą, nie chcę oceniać wszystkiego po 14. kolejkach. Na to przyjdzie pora po ostatnim meczu w Szczecinie.
Pokazujecie się z dobrej strony, widać, że chcecie dominować. Od czego zależą wasze fajne wyniki? Jak to widzisz?
W moim odczuciu wszystko zależy tak naprawdę od organizacji gry i od tego, czy mamy kontrolę nad spotkaniem. Jeżeli mamy kontrolę nad spotkaniem, mamy dobrą organizację gry, plus dodamy do tego to jak jesteśmy przygotowani poprzez mikrocykl treningowy, analizę przeciwnika, to wydaje mi się, że w każdym meczu jesteśmy w stanie walczyć o trzy punkty. Mamy też sporą jakość w zespole, żeby tak właśnie było.
Czyli gdybyś miał zdradzić receptę na taką grę to co by to było?
Jaka jest recepta? Robić swoje w każdy tygodniu, w każdym mikrocyklu treningowym, i tak naprawdę jest to taki złoty środek. Drużyna świetnie rozumie, jak chce grać trener, odpowiada nam to, bo jest sporo zawodników, którzy chcą grać w piłkę. To wszystko o czym rozmawiamy powoduje, że jesteśmy w tym miejscu, w którym się znajdujemy.
Teraz przyjeżdża do nas Olimpia Elbląg. Jakiego meczu się spodziewasz?
Nie będzie to łatwe spotkanie, nie ma co patrzyć tylko na tabelę. My musimy grać swoje, musimy być konsekwentni, musimy być skoncentrowani od samego początku. Jeżeli tak będzie to o wynik jestem spokojny. W takich meczach musimy pokazywać to, że mamy wysoką jakość i kulturę gry, że jesteśmy zespołem.
Rozumiem, że podobnie, jak wcześniej zobaczymy wasz waleczny charakter?
Po tych ostatnich meczach, w których nie zdobyliśmy zbyt dużej liczby punktów, chcemy nareszcie wygrać i to jeszcze u siebie. Mam nadzieję, że tak będzie, i że zdobędziemy komplet oczek. Jesteśmy do tego meczu przygotowani i liczymy na to, że wszystko będzie OK.
A czego kibice mogą spodziewać się w końcówce tej jesieni?
Tego co do tej pory, czyli konsekwentnej gry z posiadaniem piłki, stwarzania sobie sytuacji. Chcemy grać dalej to, co do tej pory graliśmy, to co mamy założone przez trenerów. Zawsze będziemy pokazywać waleczność, w każdym meczu walczymy na 100%. Nieraz nie udało się wygrywać, stwarzaliśmy sporo sytuacji, ale zabrakło skuteczności. Będziemy robić co w naszej mocy, aby po jesieni być na jak najlepszym miejscu i dobrze wejść w przygotowania do wiosny, bo to ona będzie kluczowa w kontekście tego, co czeka nas w czerwcu.