Wojciech Słomka: Moją grą, bramkami czy asystami chcę pomagać całej ekipie

Wojciech Słomka wyrósł na jednego z liderów drużyny trenera Krzysztofa Świątka, notuje dobre liczby i potrafi pociągnąć cały zespół. Po udanym starcie rozgrywek zadaliśmy naszemu pomocnikowi kilka pytań. Jak czuje się w Hutniku? Jak ocenia początek sezonu 2025/2026? Zapraszamy na małą rozmowę.

***

„Słoma”, jak oceniasz początek nowego sezonu w wykonaniu naszego zespołu?

W drużynie zaszło sporo zmian. Odeszło z niej kilku zawodników, pojawili się też nowi, którzy poznają dopiero poziom centralny – są to ambitni chłopcy, chcą się pokazać i każdego dnia rozwijać. Mamy młody, ale bardzo „głodny” zespół i każdego dnia stajemy się lepsi. Każdy trening czy każdy mecz sprawia, że poznajemy się lepiej i możemy uczyć się swoich boiskowych zachowań.

Wracając do głównego wątku pytania to ten początek uważam, za całkiem OK. Zobaczymy co nam przyniesie dalsza część sezonu.

Teraz przed nami mecze z tymi mocnymi drużynami. Jak do tego podchodzicie w szatni?

W sierpniu naszą drużynę czeka weryfikacja, bo uważam, że będziemy grali z zespołami, które będą liczyły się w walce o pierwszą ligę. Znamy swoją wartość, znamy swoje mocne strony i w każdym z tych spotkań chcemy zdobyć trzy punkty. Na pewno z takim nastawieniem i z taką mentalnością będziemy wychodzić na murawę.

Za Wami bardzo dobry mecz z Zagłębiem Sosnowiec...

Tak, jedno z tych spotkań już za nami, to pucharowe z Zagłębiem. Wygraliśmy je pewnie i praktycznie przez całe 90 minut kontrolowaliśmy grę, więc uważam, że mamy spory potencjał.

Dobrze zaaklimatyzowałeś się w Hutniku, wygląda na to, że dobrze czujesz się na Suchych Stawach?

Na pewno wpływa na to moja rola w zespole, bo czy w poprzednim sezonie, czy w tym obecnym jestem ważnym zawodnikiem drużyny. Druga sprawa to, że mamy bardzo fajną i zgraną szatnię. Wszyscy mamy jeden cel, chcemy grać jak najlepiej i to wszystko też wpływa na całokształt.

Indywidualnie wyrosłeś na jednego z najlepszych pomocników w lidze. Jak do tego podchodzisz?

Wiesz co, nawet nie rozmyślałem na ten temat, ale na pewno jest to miłe. Podchodzę do tego całkowicie spokojnie. Najważniejsze jest to, żeby zespół dobrze funkcjonował, żeby drużyna wygrywała mecze i żeby ta moja dobra gra przekładała się na cały ogół, bo wtedy, jeżeli ja będę dobrze funkcjonował to będzie to miało przełożenie na resztę – będziemy wygrywali i pięli się w górę tabeli. Moją grą, bramkami czy asystami chcę pomagać całej ekipie.

Chcę zapytać jeszcze o to, jak oceniasz ligę w tym nowym sezonie? Gdzie umiejscowiłbyś w niej nasz zespół?

Według mnie liga w tym sezonie jest bardziej wyrównana. Na pewno nie ma takich wielkich dysproporcji między drużynami z góry tabeli, a tymi w dole. Beniaminkowie to też nie będą drużyny, które będą wskazywane od razu na porażkę w każdym spotkaniu – myślę, że będą punktować.

Jeżeli chodzi o nasz zespół, nie chcę umiejscowić go na jakiejś konkretnej pozycji, ponieważ do każdego spotkania podchodzimy tak, żeby zwyciężać. Taki mamy cel. Na koniec sezonu chcemy spojrzeć w tabelę i powiedzieć, że wykonaliśmy dobrą robotę.

Będzie na pewno wiele dobrych momentów, ale pojawią się też te słabsze, a dla nas kluczowe będzie to, jak w tych trudnych chwilach poradzimy sobie jako drużyna. Podchodzimy do wszystkiego ze spokojem, chcemy trenować, pracować, a każde spotkanie będzie kluczem. Jeżeli będziemy wygrywać to nasze miejsce będzie satysfakcjonujące.

Wstecz