
Trzy punkty zostają na Suchych Stawach! W zaległym meczu 7. kolejki Betclic 2. Ligi wygrywamy pewnie z GKS-em Jastrzębie 3:0 (0:0). O naszym końcowym zwycięstwie zadecydowała przede wszystkim świetna i skuteczna gra drużyny Krzysztofa Świątka po zmianie stron. To czwarte ligowe zwycięstwo Hutnika w tym sezonie, dzięki któremu tracimy już tylko punkt do liderującej Stali Stalowa Wola.
Spotkania z Jastrzębską GieKSą w pierwotnym terminie nie udało się rozegrać ze względu na mecze młodzieżowych reprezentacji Polski, na które powołania dostali między innymi Ksawery Semik, do prowadzonej przez Radosława Sobolewskiego drużyny U-18, i Bartosz Kriegler, który został zaproszony na zgrupowanie reprezentacji do lat 19.
Goście weszli w mecz odważnie, starając się dyktować swoje warunki, jednak to Hutnik jako pierwszy poważnie zagroził bramce rywali. W 6. minucie ładną akcję, zapoczątkowaną na prawym skrzydle, próbował kończyć strzałem Maciej Urbańczyk, jednak jego uderzenie fantastycznie obronił bramkarz przyjezdnych, Mikołaj Molga.
Pięć minut później GKS Jastrzębie odpowiedział składną akcją, po której mógł objąć prowadzenie, ale zmierzającą do pustej bramki piłkę z linii bramkowej wybił w ostatniej chwili ofiarnie interweniujący Maksymilian Gandziarowski. Pierwsze dwadzieścia minut rywalizacji na Suchych Stawach toczyło się w dość żwawym, bezpośrednim tempie, a swoje szanse na gole mieli między innymi także Marcel Bykowski i Ksawery Semik. W kolejnych minutach gra nieco zwolniła, co pozwoliło Hutnikowi przejąć inicjatywę i przejść do ataku pozycyjnego.
W 32. minucie bardzo bliski zdobycia gola był Kacper Prusiński, który zdecydował się na mocny strzał z rzutu wolnego obok muru. Bramkarz zielono-czarno-żółtych był jednak czujny i sparował uderzenie naszego snajpera na rzut rożny. Tuż przed końcem pierwszej połowy Prusiński znów stanął przed szansą na gola, jednak mocno naciskany przez obrońcę oddał strzał, który minął bramkę.
"Chłopcy Hutnicy" mieli optyczną przewagę w pierwszej połowie, lecz świetnie dysponowany Mikołaj Molga swoimi interwencjami utrzymywał gości w grze i to dzięki niemu w dużej mierze na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 0:0.
Po zmianie stron Hutnik od razu ruszył do ataku, szukając gola, który otworzyłby rezultat tego spotkania. Pierwszy impuls dał Kacper Prusiński, który już w 46. minucie w ekwilibrystyczny sposób, strzałem przewrotką, próbował zaskoczyć Mikołaja Molgę. Presja na rywalu i wysoka aktywność naszego zespołu przyniosła efekt już 60 sekund później, kiedy to prowadzenie biało-błękitno-niebieskim zapewnił Ksawery Semik.
Świeżo upieczony młodzieżowy reprezentant Polski precyzyjnym uderzeniem lewą nogą, z okolic narożnika pola karnego, po dalszym słupku pokonał bramkarza gości. Przy tym trafieniu spory udział miał Patryk Kieliś, który ambitnie powalczył o piłkę pod chorągiewką, przejął ją i bez większego namysłu podał do Semika, umożliwiając mu precyzyjne wykończenie akcji.
W 52. minucie wynik na 2:0 podwyższył Kacper Prusiński. 20-latek wykorzystał świetne podanie z głębi pola, minął bramkarza i pewnym strzałem skierował piłkę do siatki obok interweniującego obrońcy. W 64. minucie na listę strzelców wpisał się Patryk Kieliś i przypieczętował tym samym pewne zwycięstwo Hutnika 3:0.
To trafienie definitywnie podcięło skrzydła przyjezdnym. Próbowali jeszcze co prawda odpowiadać kontratakami i strzałami ze stałych fragmentów gry, ale żadna z ich akcji nie zagroziła w poważny sposób bramce Damiana Hoyo Kowalskiego. Warto odnotować, że w 71. minucie na murawie zameldował się były piłkarz Wieczystej Kraków, Wilde-Donald Guerrier, dla którego był to debiut w hutniczych barwach.
Dzięki wygranej "Chłopcy Hutnicy" awansowali w ligowej tabeli na 2. pozycję. Po ośmiu seriach gier mamy na swoim koncie 14 punktów. Ścisk w tabeli jest jednak ogromny. Do pierwszej Stali Stalowa Wola tracimy jeden punkt, natomiast nad dziesiątym Podbeskidziem Bielsko-Biała mamy tylko trzy punkty przewagi. Kolejny mecz u siebie zagramy już w najbliższą sobotę, 20 września o godzinie 15:00, z czternastym Rekordem Bielsko-Biała.
Zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców na Suche Stawy. Bilety na to spotkanie możecie kupić tutaj.
***
Hutnik Kraków - GKS Jastrzębie 3:0 (0:0)
Bramki: Ksawery Semik 47, Kacper Prusiński 52, Patryk Kieliś 63.
Hutnik Kraków: Damian Hoyo Kowalski - Patryk Kieliś (71, Wilde-Donald Guerrier), Dawid Burka, Daniel Hoyo Kowalski, Maksymilian Gandziarowski (62, Kacper Rzepka) - Kacper Prusiński, Szymon Jopek, Ksawery Semik, Maciej Urbańczyk (71, Ksawery Halo), Mateusz Sowiński (71, Igor Gałek) - Damian Śliwa (62, Krystian Bracik).
GKS Jastrzębie: Mikołaj Molga - Szymon Mroczko, Bartosz Kriegler, Nataniel Wybraniec (44, Kacper Gościniarek), Jerzy Tomal - Oliwer Jakuć, Bartosz Baranowicz (74, Igor Kąkolewski), Michał Osipiak (60, Wiktor Gromek), Piotr Gębala (74, Szymon Maszkowski), Marcel Bykowski (60, Kamil Koczy) - Szymon Matysek.
Żółte kartki: Gandziarowski, Jopek, Bracik - Matysek, Kriegler, Maszkowski, Jakuć.
Czerwona kartka: Szymon Jopek (88. minuta, Hutnik, za drugą żółtą).
Sędziował: Rafał Szydełko (Rzeszów).