
W ramach 16. kolejki Betclic 2. Ligi, Hutnik Kraków zremisował na własnym stadionie z Olimpią Grudziądz 2:2 (1:1). Mecz, rozegrany w samo południe na Suchych Stawach, dostarczył kibicom wielu emocji, choć po końcowym gwizdku sędziego Macieja Kuropatwy z Katowic pozostał lekki niedosyt. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Karol Szablowski oraz Maciej Urbańczyk.
Pierwszy kwadrans rywalizacji upłynął pod znakiem wzajemnego badania sił, choć pierwszą sytuację w tym spotkaniu wykreowaliśmy sobie już w 2. minucie. Po małym zamieszaniu w polu karnym gości Mateusz Sowiński oddał strzał, niestety minimalnie niecelny, nad bramką strzeżoną przez Sebastiana Sobolewskiego. Nasza obrona, prowadzona przez duet stoperów Daniel Hoyo Kowalski - Dawid Burka spisywała się bez zarzutów, skutecznie blokując wszelkie próby Olimpii.
W efekcie goście przez długi czas nie oddali strzału na bramkę Damiana Hoyo Kowalskiego. Pierwsze, niecelne, uderzenie przyjezdnych z dystansu zanotowaliśmy dopiero w 16. minucie, gdy próbował Tomasz Kaczmarek. Jedenaście minut później byliśmy o krok od objęcia prowadzenia, lecz uderzenie Macieja Urbańczyka minimalnie przeszło nad poprzeczką.
W 31. minucie objęliśmy prowadzenie. Po kombinacyjnej akcji, precyzyjnie rozegranej środkiem pola, ofensywa "Dumy Nowej Huty" rozmontowała obronę Olimpii. Całą sytuację, precyzyjnym uderzeniem po długim słupku, wykończył Karol Szablowski, nie dając żadnych szans Sebastianowi Sobolewskiemu. Po zdobyciu bramki nasi zawodnicy zyskali większą przewagę, kontrolując wydarzenia na boisku i grając bardzo dobrą, szczelną w obronie i konkretną w ataku połówkę.
Niestety, ostatnia groźna akcja pierwszej części gry przyniosła wyrównanie. W 44. minucie ekipa z Grudziądza przeprowadziła szybki atak, a piękne dośrodkowanie ze skrzydła znalazło głowę Macieja Masa. Napastnik gości precyzyjnym strzałem pokonał Damiana Hoyo Kowalskiego, ustalając wynik do przerwy na 1:1.

Druga połowa rozpoczęła się od szybkiej wymiany ciosów. W 51. minucie niecelny strzał obok bramki zanotował Kacper Cichoń. Odpowiedzieliśmy już minutę później, kiedy to Patryk Kieliś swoim uderzeniem zmusił do interwencji Sebastiana Sobolewskiego. Drugi raz na prowadzenie wyszliśmy w 56. minucie. Po błędzie bramkarza gości, z szesnastu metrów do pustej bramki trafił Maciej Urbańczyk, przywracając prowadzenie Hutnikowi.
Bliscy podwyższenia rezultatu byliśmy w 64. minucie. Świetną indywidualną akcję na skrzydle przeprowadził Mateusz Sowiński, mijając Rafała Kobrynia. Następnie kapitalnie podał do wbiegającego środkiem Kacpra Prusińskiego. Nasz napastnik niestety trafił wprost w golkipera Olimpii i wciąż na tablicy wyników było 2:1 dla HKS-u.
Zgodnie z piłkarskim porzekadłem o niewykorzystanych sytuacjach, rywale nie kazali długo czekać na rewanż. W 68. minucie po szybkiej, składnej akcji gości, mocne uderzenie z dystansu Kacpra Cichonia okazało się nie do obrony. Wyrównanie nie podcięło jednak naszym chłopakom skrzydeł. W kolejnych minutach staraliśmy się po raz trzeci wyjść na prowadzenie.
Hutnik znów dominował, dążąc do zwycięstwa. W 79. i 80. minucie Sebastian Sobolewski dwukrotnie ratował Olimpię Grudziądz przed utratą bramki, stając się bohaterem gości. Dwie minuty później kolejną okazję miał Kacper Prusiński, który z szesnastu metrów przeniósł piłkę minimalnie nad poprzeczką.
Na trzy minuty przed końcem spotkania, po ogromnym zamieszaniu w polu karnym, strzeliliśmy gola. Niestety, radość Hutników była przedwczesna, albowiem sędzia nie uznał tego trafienia ze względu na faul na bramkarzu gości. Ostatnią szansę na zmianę wyniku mieliśmy w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym, ale Wilde-Donald Guerrier minimalnie spóźnił się z dołożeniem nogi.
Mecz zakończył się podziałem punktów. Dla Hutnika był to już piąty remis w bieżącym sezonie ligowym, co niestety może budzić pewien niedosyt, biorąc pod uwagę przebieg dzisiejszego spotkania. "Chłopcy Hutnicy" rozegrali dobre, momentami naprawdę bardzo dobre spotkanie, jednak po raz kolejny nie udało się utrzymać prowadzenia.
***
Hutnik Kraków - Olimpia Grudziądz 2:2 (1:1)
Bramki: Karol Szablowski 31, Maciej Urbańczyk 56 - Maciej Mas 44, Kacper Cichoń 68.
Hutnik: Damian Hoyo Kowalski - Filip Hołuj, Daniel Hoyo Kowalski, Dawid Burka, Maksymilian Gandziarowski - Patryk Kieliś (84', Wilde-Donald Guerrier), Maciej Urbańczyk, Szymon Jopek, Karol Szablowski (70', Kacper Rzepka), Mateusz Sowiński - Kacper Prusiński.
Olimpia: Sebastian Sobolewski - Karol Fietz, Rafał Kobryń, Beniamin Czajka, Iwan Ciupa (83', Adrian Klimczak) - Max Pawłowski, Oskar Sewerzyński, Dominik Frelek (65', Filip Koperski), Kacper Cichoń, Tomasz Kaczmarek (65', Łukasz Moneta) - Maciej Mas (82', Szymon Krocz).
Żółte kartki: Maciej Urbańczyk (Hutnik) - Oskar Sewerzyński, Iwan Ciupa, Kacper Cichoń (Olimpia).
Sędziował: Maciej Kuropatwa (Katowice).

