Remis przy Oporowskiej z rezerwami Śląska

W drugiej kolejce Betclic 2. Ligi podopieczni Krzysztofa Świątka wywalczyli punkt przy Oporowskiej, remisując po trudnym spotkaniu ze Śląskiem II Wrocław 1:1 (0:0). Gola na wagę cennego podziału punktów zdobył w 68. minucie meczu Artem Motrych, który na placu gry zameldował się zaledwie kilka minut wcześniej!

Rywalizacja we Wrocławiu dobrze rozpoczęła się dla naszego zespołu. Odważnie ruszyliśmy do przodu, zakładając na rywalach wysoki pressing. Nie przełożyło się to jednak na dogodną sytuację strzelecką. Do takiej doszedł natomiast Śląsk II Wrocław. W 4. minucie groźny strzał zza pola karnego oddał 20-letni Aleksander Wołczek, ale uderzenie zawodnika gospodarzy po niewdzięcznym koźle świetnie na rzut rożny sparował Damian Hoyo Kowalski.

W 9. minucie rezerwy Śląska znów zaatakowały. Tym razem dobre dośrodkowanie z lewego skrzydła na gola próbował zamienić strzałem głową z siedmiu metrów Michał Milewski. Napastnik gospodarzy nieznacznie się jednak pomylił i ostatecznie futbolówka minęła naszą bramkę. Na ofensywne zapędy podopiecznych Michała Hetela odpowiedzieliśmy po kwadransie gry. Po indywidualnym błędzie bramkarza gospodarzy, Huberta Śliczniaka, który wypuścił piłkę po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska, blisko zdobycia gola był Kacper Prusiński. Ofiarna interwencja Mateusza Ceglińskiego pozwoliła jednak gospodarzom uniknąć straty bramki.

Z czasem mecz stał się coraz bardziej zacięty, choć to gospodarze lekko przeważali na boisku. Nie potrafili jednak przełożyć swojej optycznej przewagi na bardzo klarowne sytuacje bramkowe, stąd gra toczyła się głównie w środku boiska. W efekcie na kolejną groźną okazję czekaliśmy do 38. minuty. Wówczas zakotłowało się w naszej szesnastce. Najpierw Aleksander Wołczek z piętnastu metrów próbował zaskoczyć nasz blok defensywny uderzeniem z pierwszej piłki, a kilka sekund później Michał Milewski dośrodkowywał płasko wzdłuż bramki na około 10 metr. Defensywa naszego zespołu poradziła sobie jednak z tym zagrożeniem.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie i do szatni schodziliśmy z bezbramkowym remisem. Gra była daleka od ideału, także sporo pracy w przerwie miał nasz trener Krzysztof Świątek. Jego wskazówki w szatni przed drugą połową przyniosły jednak zamierzony efekt, albowiem w drugie czterdzieści pięć minut weszliśmy z przytupem.

526681931_1157244006437239_1336754196423153949_n

Świetną sytuację strzelecką miał tuż po zmianie stron Kacper Prusiński. Nasz niezwykle utalentowany snajper, z którym wiążemy ogromne nadzieje, otrzymał świetne podanie prostopadłe z drugiej linii od Ksawerego Semika i znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy Hubertem Śliczniakiem. Młody bramkarz nie dał się jednak zaskoczyć i sparował płaskie uderzenie Prusińskiego po dalszym słupku do boku.

W 48. minucie rezerwy Śląska Wrocław przeprowadziły groźną kontrę. Kamil Rutowski ruszył prawą flanką i próbował dograć do wbiegającego w światło bramki Michała Milewskiego, lecz na przeszkodzie stanął świetnie interweniujący Patryk Kieliś. Chwilę później gospodarze ponownie stworzyli groźną akcję, jednak została ona przerwana przez arbitra głównego, który dopatrzył się pozycji spalonej.

Tyle szczęścia nie mieliśmy w 66. minucie spotkania, kiedy to Mateusz Krygowski zagrał piłkę w nasze pole karne z głębi pola, a Hubert Muszyński strzałem głową przy dalszym słupku otworzył wynik rywalizacji. Wrocławianie nie cieszyli się długo z prowadzenia, gdyż odpowiedź "Chłopców Hutników" na straconego gola była natychmiastowa.

Szybką kontrę w wykonaniu naszego zespołu próbował sfinalizować Kacper Prusiński, który zdecydował się na strzał słabszą prawą nogą z ostrego kąta. Hubert Śliczniak nie poradził sobie z pozornie niegroźnym uderzeniem i wypuścił piłkę z rąk. Błąd bramkarza bezlitośnie wykorzystał czujny Artem Motrych, który dopadł do futbolówki i z najbliższej odległości skierował ją do pustej bramki, doprowadzając do wyrównania i ustalając wynik meczu na 1:1.

Po dwóch kolejkach Betclic 2. Ligi Hutnik Kraków pozostaje niepokonany, z dorobkiem czterech punktów, bilansem bramek 5:2. HKS zajmuje 3. miejsce w tabeli, ustępując bilansem bramek jedynie Resovii Rzeszów i Stali Stalowa Wola. Z kolei Śląsk II Wrocław, z jednym punktem po dwóch rozegranych spotkaniach, plasuje się na 12. pozycji.

Następny mecz rozegramy już w najbliższy wtorek o godzinie 16:30 na Suchych Stawach z Zagłębiem Sosnowiec w ramach rozgrywek Pucharu Polski.

***

Śląsk II Wrocław - Hutnik Kraków 1:1 (0:0)
Bramki:
Muszyński 66' - Motrych 68'.

Śląsk II Wrocław: Hubert Śliczniak – Łukasz Gerstenstein, Mateusz Cegliński, Hubert Muszyński, Mateusz Krygowski (85' Szymon Rygiel) – Miłosz Kurowski (7' Kamil Rutowski), Oskar Wojtczak, Jan Chodera (66' Paweł Kosmalski), Michał Milewski (86' Maksymilian Krzewiński), Aleksander Wołczek – Wiktor Kamiński (66' Simon Schierack).

Hutnik Kraków: Damian Hoyo Kowalski – Dawid Burka, Daniel Hoyo Kowalski, Krystian Bracik (61' Artem Motrych), Maksymilian Gandziarowski – Patryk Kieliś, Maciej Urbańczyk, Wojciech Słomka (83' Damian Śliwa), Ksawery Semik (83' Kacper Rzepka), Mateusz Sowiński (61' Szymon Jopek) – Kacper Prusiński.

Żółte kartki: Schierack – Sowiński, Daniel Hoyo-Kowalski, Urbańczyk.

Sędziował:  Paweł Wrzeszczyński.

Wstecz