Przegrana, która nie odbiera dumy

To był mecz, który mógł potoczyć się inaczej. Hutnik Kraków zagrał z ogromnym sercem, odwagą i dyscypliną taktyczną, ale w 1/16 finału STS Pucharu Polski lepsza okazała się Wisła Kraków. O losach spotkania zdecydował jeden, perfekcyjny rzut wolny w wykonaniu Kacpra Dudy. Wynik 0:1 (0:0) nie oddaje jednak tego, jak bardzo "Chłopcy Hutnicy" potrafili przeciwstawić się faworyzowanemu rywalowi.

Od początku spotkania widać było w nas pewność i determinację. Nie baliśmy się rywala, graliśmy odważnie, zorganizowani i skupieni. W każdym zagraniu było widać wiarę w siebie i przekonanie, że Hutnik potrafi rywalizować jak równy z równym z każdym przeciwnikiem.

Pierwsze minuty upłynęły w spokojnym rytmie. Kilka razy zdołaliśmy przedrzeć się pod bramkę Kamila Brody, jednak zabrakło nam dokładności w finalizacji akcji. Wisła odpowiedziała w 20. minucie rywalizacji, kiedy to Maciej Kuziemka zdecydował się na strzał zza pola karnego. Dziesięć minut później ten sam zawodnik popisał się dynamicznym rajdem prawą stroną i groźnym, płaskim dośrodkowaniem. Na nasze szczęście nikt nie zamknął sytuacji i wciąż na tablicy wyników widniał wynik 0:0.

Pierwsze czterdzieści pięć minut upłynęło pod znakiem twardej walki w środku pola. Gra była często przerywana, a obie drużyny konsekwentnie zatrzymywały wzajemne próby szybkich ataków już w zalążku.

571256875_1231793695648936_494250328586893124_n

Po przerwie tempo nieco wzrosło. Wisła próbowała przejąć kontrolę, lecz to my jako pierwsi byliśmy bardzo blisko objęcia prowadzenia. W 55. minucie, po niepewnej interwencji bramkarza gości na piątym metrze, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka trafiła wprost do Dawida Burki. Nasz obrońca nie spodziewał się jednak nadlatującej futbolówki i minimalnie przestrzelił.

Chwilę później odpowiedział Ervin Omić, ale jego uderzenie minęło bramkę Damiana Hoyo Kowalskiego. W 61. minucie Wiśle udało się przełamać naszą defensywę. Kacper Duda podszedł do rzutu wolnego i huknął w samo okienko. Damian Hoyo Kowalski był bez szans. Mimo straconego gola, staraliśmy się odrobić straty. Najbliżej trafienia wyrównującego był w 66. minucie Maciej Urbańczyk, ale jego strzał zza pola karnego wyłapał Kamil Broda.

Pucharowa przygoda kończy się w 1/16 finału, ale to nie odbiera nam dumy. Hutnik zagrał z pasją i charakterem, udowadniając, że potrafimy stawić czoła nawet przeciwnikom z większym doświadczeniem.

***

Hutnik Kraków - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
Bramka: Kacper Duda 61 

Hutnik: Damian Hoyo Kowalski - Filip Hołuj (78, Artem Motrycz), Daniel Hoyo Kowalski, Dawid Burka, Maksymilian Gandziarowski - Patryk Kieliś (88, Szymon Bil), Maciej Urbańczyk, Szymon Jopek (78, Karol Szablowski), Mateusz Sowiński (71, Kacper Rzepka), Wilde-Donald Guerrier (71, Damian Śliwa) - Kacper Prusiński.

Wisła: Kamil Broda - Joseph Colley, Igor Łasicki, Mariusz Kutwa, Jakub Krzyżanowski (88, Darijo Grujčić) - Maciej Kuziemka (62, Ardit Nikaj), Marc Carbó (46, James Igbekeme), Ervin Omić, Kacper Duda (62, Marko Božić), Frederico Duarte - Szymon Kawała (81, Filip Baniowski).

Wstecz