Pozytyw weekendu: zjednoczony "HKS"

Biało-błękitno-niebiescy złapali lekką zadyszkę i mimo, że w ostatnich spotkaniach nie grali źle, to niestety nie udało się im zwyciężać. Delikatne przełamanie nastąpiło podczas ostatniego weekendu, gdy zremisowaliśmy z Rekordem Bielsko-Biała, a kolejna szansa przed nami, w spotkaniu z Resovią. Tym co cieszy, jest fakt, że nawet mimo słabszego okresu jesteście z nami, jesteście z zespołem i zawsze wspieracie „Hutników”. Razem jesteśmy silni, jesteśmy jednością – zjednoczony „HKS”.

Sport to sport i czasem, nawet będąc w dobrej formie, można przegrać. Zdarzają się też kryzysy, bo w końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Taka „zadyszka” dosięgła i naszą ekipę, która mimo ambicji czy ogromnej chęci walki uległa Zagłębiu, Chojniczance i Olimpii Grudziądz. Progres przyszedł w spotkaniu z Rekordem Bielsko-Biała, zremisowaliśmy (choć naturalnie szkoda dwóch punktów), ale cóż. Trzeba dalej konsekwentnie pracować, starać się robić swoje oraz szanować oczko wywalczone w sobotę. Przed nami następne gry i głęboko wierzymy w drużynę trenera Macieja Musiała. Ta pokazała już niejednokrotnie, że umie podnosić się w trudnych momentach.

Jednym z pozytywnych aspektów w tym wszystkim jest to, że Wy zawsze wspieracie i że zawsze można na Was liczyć, pokazujecie to z trybun nawet wtedy, gdy nie idzie. Dodajecie naszym graczom skrzydeł, jesteście z nimi i dając od siebie sporo, jesteście dwunastym zawodnikiem i ważną częścią biało-błękitno-niebieskiej układanki.

Jesteśmy razem, niezależnie od okoliczności i razem, pod jednym sztandarem, zmierzamy ku wyznaczanym sobie celom, choć czasem zdarzają się potknięcia. W tym miejscu gorąco Wam dziękujemy!

Wspierajmy naszego szanownego jubilata, bądźmy z „Chłopcami Hutnikami” i wspólnie pokażmy naszą moc. Pamiętajmy też, że po burzy zawsze wychodzi słońce, a dzięki Wam czarne chmury mogą przeminąć znacznie szybciej.

Zjednoczony „HKS”! Przed nami jeszcze wiele do zrobienia.

Wstecz