Tego dnia 26 lat temu na Suchych Stawach rozegrany został rewanż w rundzie wstępnej pucharu UEFA pomiędzy Hutnikiem i Sigmą. W pierwszym meczu w Ołomuńcu wygrali Czesi 1-0. Rewanżowe spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla Hutników, którzy już od 6min. przegrywali 0-1 po bramce Kovara. Na domiar złego w 21 minucie boisko musiał opuścić kontuzjowany Mariusz Wawrów. To był jak się później okazało przełomowy moment meczu. W miejsce Wawrowa na murawie pojawił się Michał Stolarz, bohater tego meczu. To właśnie "Stolik" zainicjował akcję bramkową w 24 minucie. Uciekł prawą stroną i dośrodkował do Mousy Yahayi, który przyjął piłkę w polu karnym i z półobrotu strzelił zaskakując pilnującego go obrońcę i bramkarza Sigmy, 1-1.
W 39min. Hutnik wyszedł na prowadzenie za sprawą fantastycznie wykonanego rzutu rożnego przez Stolarza, który tak podkręcił piłkę że ta wpadła do bramki gości. Do przerwy 2-1.
Od początku drugiej połowy Biało-Błękitno-Niebiescy dążyli do zdobycia trzeciej bramki. Sztuka ta udała im się w 71 min., kiedy to do centry Waldemara Adamczyka z cornera najwyżej wyskoczył Dariusz Romuzga, i piękną główką pokonał Vaniaka, 3-1. W tym momencie stadion oszalał z radości, a do końca meczu po Nowej Hucie niosło się nieustające i gromkie HKS!, HKS!, HKS!
Goście rzucili się do odrabiania strat, ale nie zdołali już odwrócić losów meczu i z awansu mogli cieszyć się Hutnicy. Tak oto na Suchych Stawach dokonała się fantastyczna, pucharowa remontada.
Trener Jerzy Kasalik wystawił następujący skład: Szypowski, Zając (78.Krzywda), Walankiewicz, Motyka, Fudali, Wawrów (22.Stolarz), Romuzga, Jamróz, Zięba (62.Sosin), Adamczyk, Yahaya.