Sobota 05.10
Passa Hutnika trwa. Krakowscy piłkarze nie lubią przegrywać w 2. lidze
Niewykorzystany rzut karny łodzian i dziewiąty gol w tym sezonie 2. ligi Michała Głogowskiego. To były zdarzenia, które miały kolosalne znaczenie dla przebiegu i wyniku sobotniego meczu Hutnika z ŁKS II Łódź. Skończyło się remisem 1:1, co oznacza, że krakowianie nie przegrali siódmego spotkania z rzędu, w tym piątego na własnym boisku.
Jak nie przegrywać? Pokazuje to Hutnik
Dorian Frątczak obronił rzut karny, a piłkarze Macieja Musiała wrócili do gry po szybko straconej bramce w 5. minucie. Hutnik nie wykorzystał szansy na zwycięstwo, ale nie przegrał siódmego meczu z rzędu w II lidze.
Poniedziałek 07.10
Dorian Frątczak „wyczynia w bramce cuda”. Parada przy karnym uchroniła Hutnika przed porażką z łodzianami
Dorian Frątczak nigdy nie uchodził za specjalistę od obrony rzutów karnych. Wszystko jednak przed nim, w sobotę 5 października 27-letni bramkarz Hutnika obronił swoją pierwszą „jedenastkę” w drugoligowym meczu, nie pozwalając piłkarzom ŁKS II Łódź objąć dwubramkowej przewagi i w niemałym stopniu przyczyniając się do wywalczenia przez swój zespół remisu 1:1.
II i III liga: Wieczysta wiceliderem, trener Hutnika zawiedziony po kolejnym meczu bez porażki, poważne błędy bramkarza Wisły
Zespół Macieja Musiała zdobył co najmniej punkt w siódmym spotkaniu z rzędu. Hutnik po raz ostatni dali się pokonać 17 sierpnia, kiedy w derbach przyjął od Wieczystej aż siedem goli. Od tego czasu w II lidze nie znalazł pogromcy, choć ostatnio jego impet nieco osłabł, bo w dwóch meczach zremisował 1:1