Mecz niewykorzystanych szans – porażka z rezerwami ŁKS-u Łódź

Siódma wyjazdowa porażka w obecnym sezonie ligowym stała się faktem. Mimo wielu doskonałych okazji, ogromnej determinacji i dominacji w drugiej połowie, wracamy z Łodzi bez punktów. Przegrywamy w meczu 29. kolejki Betclic 2. Ligi z rezerwami ŁKS-u Łódź 0:1 (0:1). Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił już na samym początku rywalizacji Mateusz Wzięch.

Zaczęliśmy dobrze. Już w 2. minucie powinniśmy objąć prowadzenie. Patrik Mišák znalazł się w sytuacji sam na sam, po kapitalnym prostopadłym podaniu ze środka pola Macieja Urbańczyka, ale Słowakowi zabrakło zimnej krwi i wykończenia. Gospodarze odpowiedzieli sześćdziesiąt sekund później, ale Jędrzej Zając w dogodnej pozycji przestrzelił. Niestety chwilę później, pierwsze poważniejsze zamieszanie pod naszą bramką skończyło się golem dla naszego rywala.

W 5. minucie meczu, po rzucie rożnym, piłka spadła pod nogi Mateusza Wzięcha, a ten zaskoczył naszego bramkarza strzałem po krótkim rogu. Damian Hoyo Kowalski był w tej sytuacji bez szans. Stracony gol nieco wybił nas z rytmu. Gospodarze przejęli inicjatywę, a my szukaliśmy swoich szans głównie w szybkich, bezpośrednich atakach wyprowadzanych z głębi pola.

I po takiej właśnie akcji, w 31. minucie, przy odrobinie szczęścia, mogliśmy wyrównać stan rywalizacji. Po precyzyjnym podaniu na wolne pole, Filip Wilak niemalże znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. W ostatniej chwili jednak zagrożenie zażegnał Hubert Idasiak, który zdecydowanym wyjściem przed pole karne uprzedził naszego skrzydłowego. Zaledwie dziewięć minut później Filip Wilak ponownie miał szansę na zmianę wyniku, tym razem po świetnym prostopadłym podaniu od Mateusza Kuzimskiego, ale jego strzał został zablokowany.

494569135_1088468513314789_8603816418257371339_n

Po przerwie obraz gry się zmienił. Podopieczni Macieja Musiała przejęli inicjatywę i z ogromnym zaangażowaniem dążyli do tego, aby odmienić losy meczu. Wciąż brakowało jednak skuteczności. Tuż po zmianie stron bliscy gola byli Wojciech Słomka i Michał Zięba. Chwilę później Mateusz Kuzimski uderzał głową z około jedenastu metrów, lecz piłka po raz kolejny minęła bramkę. Najbliżej wyrównania byliśmy na około kwadrans przed końcem spotkania.

Wówczas po precyzyjnym podaniu Filipa Wilaka, Mateusz Kuzimski z pięciu metrów trafił w poprzeczkę. Do odbitej futbolówki dopadł jeszcze Karol Szablowski, ale jego strzał został wybity na rzut rożny niemal z linii bramkowej. W 77. minucie kolejną dobrą okazję miał Mateusz Kuzimski, ale jego uderzenie z 25 metrów z rzutu wolnego w okienko na rzut rożny sparował dobrze dysponowany Hubert Idasiak.

Kolejne minuty spotkania na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla w Łodzi upływały pod znakiem kolejnych naszych ataków. Na listę strzelców próbowali wpisać się odpowiednio Patrik Mišák i Mateusz Kuzimski, ale mimo starań piłka jak zaczarowana omijała bramkę rezerw ŁKS-u Łódź. A kiedy wreszcie udało się wpakować futbolówkę do siatki, sędzia liniowy uniósł chorągiewkę. W doliczonym czasie gry Daniel Hoyo Kowalski trafił do bramki, ale był wyraźnie na spalonym, co natychmiast wychwycili sędziowie.

Mimo licznych starań, wynik pozostał bez zmian, co oznacza naszą siódmą porażkę na wyjeździe i dziesiątą ogólnie w trwającym sezonie Betclic 2. Ligi. Po 29. kolejkach Chłopcy Hutnicy plasują się na piątym miejscu z dorobkiem 43 punktów. Druga drużyna ŁKS-u dzięki wygranej awansowała na 10. lokatę. Ma jak do tej pory uzbierane 37 punktów.

W kolejnym meczu ligowym zmierzymy się przed własną publicznością z KKS-em Kalisz, z którym w październiku ubiegłego roku zremisowaliśmy 1:1. Spotkanie odbędzie się 11 maja 2025 roku o godzinie 16:00. Bilety na to spotkanie dostępne są pod tym linkiem: www.bilety.hutnikkrakow.com.

***

ŁKS II Łódź - Hutnik Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: Mateusz Wzięch 5'

ŁKS II Łódź: Hubert Idasiak – Marcel Wszołek, Maksymilian Rozwandowicz, Aleksander Ślęzak, Mateusz Książek – Lamine Coulibaly (84' Anthony Ikwuka), Wiktor Kościuk, Jakub Pawłowski, Mateusz Wzięch (26' Kacper Terlecki; 63' Patryk Grabowski), Jędrzej Zając (46' Mikołaj Lipień) – Kacper Popławski (63' Alan Siwek).

Hutnik Kraków: Damian Hoyo Kowalski – Michał Zięba (59' Patryk Kieliś), Kamil Głogowski (84' Igors Tarasovs), Daniel Hoyo Kowalski, Filip Jania – Wojciech Słomka, Maciej Urbańczyk, Patrik Mišák (84' Kacper Rzepka), Ksawery Semik (46' Karol Szablowski), Filip Wilak (77' Jewhenij Bełycz) – Mateusz Kuzimski.

Żółte kartki: Książek, Wszołek, Ślęzak, Lipień – Wilak, Daniel Hoyo Kowalski, Tarasovs.
Sędzia: Maciej Kuropatwa (Katowice).

Wstecz