Maciej Urbańczyk: lubię grać w drużynie, która utrzymuje się przy piłce!

Hutnicy wyruszyli w drogę do Elbląga, gdzie w ramach 31. kolejki 2. Ligi zmierzą się z tamtejszą Olimpią, a my korzystając z okazji postanowiliśmy porozmawiać z jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w drużynie. Maciej Urbańczyk opowiedział o tym, jak czuje się w klubie, ocenił drugoligowy poziom i nakreślił nastawienie szatni przed ostatnimi meczami w sezonie.

***

Maciek, na początku chce zapytać o to jak czujesz się w Hutniku i w Krakowie?

Czuję się bardzo dobrze w Hutniku, niczego mi nie brakuje, mamy dobry, ambitny zespół i klimat, dzięki, któremu przyjemnie spędza się czas w szatni, a potem na treningach. Jeśli chodzi o Kraków to jest to miasto, w którym żyje mi się bardzo przyjemnie, jest świetna atmosfera i dużo możliwości na spędzanie wolnego czasu.

Wcześniej pewnie odwiedzałeś nasze miasto wiele razy?

Przed przyjściem do klubu zdarzało się, że przyjeżdżałem na jeden, dwa dni do Krakowa, żeby spędzić tutaj czas, pozwiedzać miasto i zawsze myślałem, że miło byłoby tutaj kiedyś grać oraz pomieszkać dłużej. Więc idealnie się złożyło.

Druga liga jest wymagająca? Jak oceniasz te rozgrywki?

Tak. Druga liga jest wymagająca. Jest wyrównana, pokazuje to tabela, w której są małe różnice punktowe, każdy walczy o swoje cele i trzeba się mocno natrudzić, żeby wygrać mecz.

W pierwszych rozmowach wspominałeś o tym, że znasz „Budzika”, ale bardzo szybko wszedłeś do drużyny i od samego początku grasz dobre mecze. Czy znajomość z Marcinem miała na to wpływ?

Przychodząc do Hutnika znałem Marcina, więc na pewno było łatwiej. Mimo, że reszta chłopaków była mi nieznana to od pierwszego dnia poczułem się dobrze i w zasadzie nie potrzebowałem wiele czasu, aby się zaklimatyzować. Zostałem dobrze przyjęty i atmosfera w szatni też pomogła.

A powiedz, jak odnajdujesz się w szybkiej, kombinacyjnej grze, którą prezentuje nasz zespół? Z boku wyglądasz, jak przysłowiowa „ryba w wodzie”.

Taki styl gry bardzo mi odpowiada. Lubię grać w drużynie, która utrzymuje się przy piłce, gra kombinacyjnie i stara się dominować w grze. Jeśli jeszcze do tego dochodzą dobre wyniki, tak jak ostatnio, to można poczuć wiele satysfakcji.

Wiesz, że jesteś najlepszym graczem 2. Ligi, jeśli chodzi o skuteczność podań do tercji ofensywnej?

Słyszałem o tej statystyce. Na mojej pozycji jedno z zadań to dostarczanie podań do ofensywy. Mamy tam zawodników, którzy zawsze chcą otrzymać piłkę i stwarzają dużo opcji do zagrania, więc jest mi o wiele łatwiej robić to na boisku. Cieszę się z tego, że procent tych podań jest wysoki.

Widać, że jako zespół z meczu na mecz rozkręcacie się i cieszycie grą. Czego możemy spodziewać się po spotkaniu w Elblągu?

W ostatnich meczach dobrze się zaprezentowaliśmy i wyniki są zadowalające. W Elblągu chcemy podtrzymać taką jakość. Spodziewamy się trudnego spotkania, ale jesteśmy dobrze przygotowani i mamy nadzieje na korzystny dla nas rezultat.

Czyli rozumiem, że przed tymi ostatnimi meczami atmosfera w szatni jest „bojowa”?

Oczywiście, jesteśmy zmotywowani i pełni nadziei na udane mecze.

 

Wstecz