Maciej Fiust: w klubie pracuje się z bramkarzami regularnie, to daje pozytywne skutki

Maciej Fiust dołączył do naszego klubu w 2023 roku, przychodząc z Puszczy Niepołomice i jak sam mówi: na Suchych Stawach zrobił postęp. Zadaliśmy mu kilka pytań, a efekt naszej rozmowy znajdziecie poniżej. Zapraszamy do lektury!

***

Maciek, tak na rozgrzewkę: wygraliście ostatnio z Sandecją w Małopolskiej Lidze Juniorów Starszych. Jaki to był  mecz?

Mecz walki, od początku do końca. Mimo naszej sporej przewagi do przerwy Sandecja też miała swoje okazje. Spotkanie trzymające w napięciu do ostatniej minuty, więc osobiście dla mnie najlepsze z możliwych. Ostatecznie wygraliśmy i uważam, że w pełni na to zasłużyliśmy.

Uważam, że poziom szkolenia bramkarskiego stoi u nas na dobrym poziomie. Jak wygląda to twoimi oczami?

W naszym klubie pracuje się z bramkarzami regularnie, to właśnie daje pozytywne skutki.

Jest coś co wyróżnia Hutnika jeżeli popatrzymy tylko pod kątem bramkarskim?

Moim zdaniem wielki wpływ na system szkolenia w Hutniku miał śp. trener Rafał Skórski. Metody przez niego opracowane są wykorzystywane w akademii do tej pory, dając efekty. To nas wyróżnia.

Chcę zapytać o ciebie indywidualnie. Jak oceniasz swój rozwój na Suchych Stawach?

Swój rozwój oceniam pozytywnie. Najlepiej w pierwszym roku, kiedy dołączyłem do Hutnika. W CLJ U-17 u trenera Habowskiego zrobiłem największy postęp. Ten obecny sezon zaczął się dla mnie nie tak, jak tego chciałem, ale ciągle mocno trenuje i liczę, że zostanie to docenione i będę miał swoje szanse.

W jakim miejscu widzisz siebie powiedzmy za dwa lata?

Nie mam pojęcia. W piłce wszystko zmienia się bardzo dynamicznie, więc ciężko mi powiedzieć.

A jakie jest twoje największe piłkarskie marzenie?

Chciałbym żyć z piłki. Oczywiście wiadomo: występując na jak najwyższym poziomie.

Wstecz