Ksawery Semik: czuję dumę!

16-letni Ksawery Semik zadebiutował w pierwszej drużynie Hutnika. I to jak zadebiutował. Dobra gra i bramka strzelona w wygranym meczu ze Skrą Częstochowa to... świetny początek i kapitalne wejście do zespołu. Czy utalentowany gracz czuł tremę przed pierwszym gwizdkiem? Zapytaliśmy go o to.

Urodzony w 2008 roku i wychowany w Akademii Piłkarskiej Hutnika Kraków Ksawery Semik ma już za sobą premierowe spotkanie rozegrane w pierwszej drużynie. Dobre spotkanie dodajmy. Pokazał się z ciekawej strony, zdobył bramkę, ale co najważniejsze: jest kolejnym przykładem jakości szkolenia piłkarskiego przy Ptaszyckiego. 

Już podczas zimowych sparingów, młodzian pokazywał ogromny potencjał, a mecz ze Skrą tylko to potwierdził. Grał bez kompleksów i mamy nadzieję, że rozwój tego zawodnika przebiegał będzie w dalszym ciągu harmonijnie – czego mu zresztą życzymy.

***

Ksawery, czułeś tremę przed tym meczem ze Skrą?

Przed wyjściem na murawę czułem dreszczyk emocji, ale dobre wejście w mecz i pomoc kolegów z drużyny spowodowały, że szybko zapomniałem o tremie.

Jak oceniasz to spotkanie we własnym wykonaniu?

Uważam, że zagrałem dobry mecz, a strzelona bramka dodała mi pewności sobie.

A mógłbyś zdradzić, jakie są twoje odczucia związane z pojawieniem się w pierwszym zespole?

Wejście do pierwszej drużyny to dla mnie ogromny sukces, pełen emocji i wyzwań. Spełniłem swoje marzenie, jednocześnie czuję większą odpowiedzialność i presję. Czuję dumę, ale również mam świadomość, że oczekiwania są teraz wyższe.

Masz jakiś indywidualny cel?

Zagranie jak największej liczby minut w lidze oraz zdobycie cennego doświadczenia i dalszy rozwój.

Powiedz, czy według ciebie Hutnik to dobre miejsce do rozwoju dla młodego zawodnika?

Oczywiście, że tak. Ja jestem tego jednym z przykładów. Potrzebna jest jednak ciężka praca, pokora i cierpliwość.

Wstecz