Kacper Pietrzyk przyszedł na Suche Stawy z GKS-u Katowice, a w biało-błękitno-niebieskich barwach zdążył rozegrać już 4 spotkania - debiutował w wygranym meczu z Rekordem Bielsko-Biała. 20-latek chce się rozwijać i wykorzystywać swoją szansę, jak zresztą sam mówi. Sprawdźcie, bo przed meczem z Podbeskidziem odpowiedział na kilka pytań.
***
Kacper minęło już trochę czasu odkąd dołączyłeś do Hutnika. Jakie odczucia?
Na pewno pozytywne. Wszyscy tutaj przyjęli mnie miło, ale myślę, że nie jestem jeszcze swoją „najlepszą wersją”. Wiem, że to przyjdzie, bo z chłopakami dogaduje się coraz lepiej, a klub daje mi możliwość rozwijania się i z każdym dniem chce to wykorzystywać.
Miałeś okazję zagrać w 1. Lidze. Powiedz jak z takiej perspektywy oceniasz poziom naszego zespołu?
Poziom jest naprawdę wysoki. Wszyscy wiedzą co mają robić, na każdej pozycji jest duża rywalizacja i dzięki temu każdy z nas staje się lepszy. Jako zespół czujemy się bardzo silni i to chcemy pokazywać w każdym spotkaniu.
Jest jakaś bardzo widoczna różnica między zapleczem ekstraklasy a Betclic 2. Ligą?
Nie widzę jakiejś ogromnej różnicy. Mamy przykłady drużyn, które spadały z pierwszej ligi i teraz nie wszystko idzie po ich myśli. Betclic 2. Liga jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym.
Do końca roku zostały Wam trzy mecze. Jaki jest plan na te spotkania?
W każdym meczu jesteśmy nastawieni na zwycięstwo, tutaj nic się u nas nie zmieniło. Chcemy w tych pozostałych do końca roku spotkaniach zdobyć komplet punktów i zakończyć jesień w bardzo pozytywnych nastrojach.
Zatem jak przebiegają przygotowania do starcia z Podbeskidziem?
Do każdego meczu przygotowujemy się tak samo. Jesteśmy pewni siebie, a na boisku jak zawsze chcemy grać swoje i dać z siebie wszystko, aby rozstrzygnąć losy tego zbliżającego się pojedynku na własną korzyść.