
Trener analityk w piłce nożnej zajmuje się szczegółową analizą gry – zarówno własnej drużyny, jak i przeciwników. Jego głównym zadaniem jest zbieranie, przetwarzanie i interpretowanie danych z meczów oraz treningów. Wykorzystuje do tego nagrania wideo, statystyki oraz nowoczesne technologie analityczne. Na tej podstawie tworzy raporty i prezentacje, które pomagają sztabowi trenerskiemu w podejmowaniu decyzji dotyczących taktyki, ustawienia zespołu czy indywidualnych zadań zawodników. Wspiera także proces przygotowania do meczów, wskazując mocne i słabe strony rywali, a po spotkaniach analizuje błędy i aspekty do poprawy. Jego praca ma kluczowe znaczenie dla rozwoju drużyny, ponieważ pozwala podejmować decyzje oparte na faktach, a nie tylko na intuicji. W Hutniku ta rola przypadła Janowi Śliwce, który opowiedział o kulisach swojej pracy. Zapraszamy na bardzo ciekawą rozmowę!
***
Trenerze, jak wygląda typowy tydzień pracy analityka w drużynie — od momentu zakończenia meczu aż do przygotowania kolejnego spotkania?
Wszystko zależy od tego, jak wygląda następny mikrocykl. To uzależnia ilość pracy jaka będzie w następnym tygodniu. W momencie rozgrywania spotkania mam już przygotowane informacje na temat kolejnego rywala, tak, by od razu po zakończonym meczu przekazać je sztabowi trenerskiemu. Po rozegranym spotkaniu dokonuję analizy ilościowej oraz jakościowej. Dodatkowo trener Świątek podsyła fragmenty, które chciałby uwzględnić i na tej bazie przygotowuję odprawę dla naszego zespołu, która najczęściej jest dwa dni po meczu.
W kolejnych etapach przedstawiamy podstawowe struktury przeciwnika oraz najczęściej dzień przed meczem, przekazujemy zawodnikom już szczegółowe informację dotyczące rywala. Przygotowujemy także informacje o każdym zawodniku drużyny przeciwnej i przedstawiamy graczom, by mieli pogląd na kogo mogą się spodziewać grać.
Z racji tego, że mamy bardzo ambitny zespół, dużą wagę przywiązujemy ze sztabem również do analiz indywidualnych dla poszczególnych zawodników lub grupowych dla formacji. Pozwala nam to rozwijać ich na boisku poprzez trening, a także poza boiskiem za pomocą analiz.
Co jest istotne w twojej pracy? Mógłbyś powiedzieć?
W moim podejściu do piłki bardzo ważne jest, by każdą informację mieć popartą danymi, by to nie były puste opinie bez żadnego potwierdzenia. Bardzo mocno wierzę w zdanie „bez danych, jesteś tylko kolejnym człowiekiem z opinią”, dlatego w swojej pracy staram się nie popadać w pułapki myślenia i podchodzić do pracy w sposób analityczny. Istotny jest również czynnik ludzki i dopasowanie się pod względem charakterologicznym w sztabie, by współpraca była czymś więcej niż tylko pracą. Dużo lepiej pracuje się z ludźmi, których się czysto ludzko lubi.
W jaki sposób łączysz dane trackingowe i GPS z analizą wideo, aby uzyskać pełniejszy obraz gry? Przybliżysz to kibicom?
Wszelkiego rodzaju dane pozwalają nam uzyskać pełniejszy obraz meczu i bazować na faktach. W sztabie do analizy jakościowej meczu, równoległe, prowadzimy również analizę ilościową, licząc najważniejsze dla nas statystyki z każdego meczu. Analizując mecz poza materiałem wideo przedstawiamy głównemu trenerowi dane trackingowe, GPS, a także statystyczne. Pozwala nam to kompleksowo spojrzeć na mecz i skonfrontować obraz spotkania z danymi.
Które wskaźniki statystyczne są dla ciebie kluczowe przy ocenie skuteczności zespołu i czy ich znaczenie zmienia się w zależności od stylu przeciwnika?
Najważniejsze dla nas - jako sztabu - są szanse bramkowe oraz ilość wejść w pole karne. Mamy swoje własne wytyczne na temat tego, czym dla nas jest szansa bramkowa. Wynik meczu bardzo często nie odzwierciedla tego jak on wyglądał. Dla przykładu w meczu pucharowym z Siarką Tarnobrzeg stworzyliśmy sobie takich szans 16, a przeciwnik 5, a spotkanie zakończyło się wynikiem 0-1.
Dodatkowo, liczymy też statystyki indywidualne zawodników, które są kluczowe pod nasz model gry, tak, by móc zweryfikować naszą skuteczność w poszczególnych meczach.
Jak oddzielasz dane naprawdę istotne od „szumu informacyjnego”? Co decyduje o tym, że dana statystyka ma realny wpływ na wynik?
W taki sposób, jak opisałem powyżej. Określiliśmy sobie w sztabie dane i statystyki, które uważamy za najbardziej wartościowe i nimi się sugerujemy. Dane te są skorelowane z modelem w jaki chcemy grać i poprzez statystyki możemy sprawdzić, czy jesteśmy powtarzalni w tym co robimy.
Czy zdarzają się sytuacje, w których dane analityczne przeczą intuicji trenera? Jak wtedy dochodzicie w sztabie do wspólnych wniosków?
Często obraz jaki mamy na gorąco po meczu różni się z obrazem po oglądaniu go już bez emocji. Trener Świątek pyta nas o nasze odczucia bezpośrednio po, ale także później rozmawiamy już o analizie. Nie ma tutaj reguły, czasami na gorąco mamy podobne wnioski jak po meczu, a czasem poprzez ładunek emocjonalny, kolejne jego obejrzenie pozwala nam wyciągnąć inne niż mieliśmy bezpośrednio po.
W jaki sposób przekładacie złożone dane i raporty na język zrozumiały dla zawodników — czy wykorzystujecie głównie wideo, grafiki, czy może krótkie prezentacje?
Wszystkie dane i raporty przedstawiamy w formie prezentacji wideo. Łączymy wcześniej przygotowane grafiki i materiały wideo w prezentację, by to była forma jak najbardziej przystępna dla zawodników. Każde wideo obrabiamy i zaznaczamy kluczowe dla nas rzeczy, by wyszczególnić to co chcemy drużynie przekazać. Staramy się, by forma była jak najbardziej przystępna, tak, żeby cały zbiór danych pokazać jak najbardziej atrakcyjnie dla graczy, i żeby oni wyciągnęli to co dla nich jest najważniejsze.
Czy zawodnicy sami proszą o indywidualne analizy swoich występów? Jak wygląda taka współpraca i jak reagują na wnioski z analizy?
Mamy ambitny, chcący się rozwijać zespół, więc analizy indywidualne z zawodnikami są dla nas niezwykle ważne. Przez takie odprawy możemy przekazać detale potrzebne, aby podnieść skuteczność w działaniach boiskowych. Takie odprawy też dużo częściej prowadzimy w formie dialogu i po prostu rozmawiamy z zawodnikiem na temat danych sytuacji, bo nie ma na boisku sytuacji czarno białych. Uważam, że indywidualne podejście, analizy w małych grupach, najlepiej trafiają do piłkarzy.
W jakim kierunku, twoim zdaniem, rozwinie się analiza piłkarska w najbliższych latach — czy będzie bardziej zautomatyzowana, czy raczej bardziej dopasowana do indywidualnych potrzeb zawodników i sztabu?
Obecnym trendem jaki zauważam są powiększające się sztaby trenerskie, po to, by jak najbardziej dopasować swoją pracę do indywidualnych potrzeb szkoleniowców i zawodników. Uważam, że piłka nożna pod kątem statystyk idzie w stronę NBA. Analiza pójdzie bardzo mocno w tym kierunku. Trenerzy będą chcieli mieć jak najwięcej kluczowych danych, na podstawie których będą mogli podejmować decyzje oparte na faktach, a nie na opinii.
*Tekst ukazał się w jednym z Programów Meczowych

