We wcześniejszych tekstach z niniejszego cyklu przybliżaliśmy poczynania Hutnika w I lidze. Było więc o pięknych meczach z AS Monaco, wielkich sukcesach, wspaniałych zawodnikach, czy elektryzujących derbowych pojedynkach z Wisłą. Dziś wrócimy do czasów, w których to wszystko się zaczęło, do sezonu 1989/1990 i awansu drużyny prowadzonej przez Władysława Łacha na najwyższy szczebel rozgrywkowy.

W latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia Hutnik zasłynął z topowego szkolenia piłkarskiego. Wielu utalentowanych, młodych zawodników trenowało w naszym klubie, a zwieńczeniem, a zarazem wyznacznikiem jakości stało się mistrzostwo Polski zdobyte w 1985 roku przez drużynę juniorów starszych. W finale pokonaliśmy zabrzańskiego Górnika: w spotkaniu domowym zwyciężyliśmy 4:1 (Tyrka 2, Góra, Wójcik), w rewanżu to przeciwnicy byli ciut lepsi, ale ostatecznie to my zgarnęliśmy trofeum.

3. miejsce nasi adepci wywalczyli także w 1988 roku, byli mocni, wyróżniali się i stawali się fundamentem mającej coraz większe aspiracje, grającej na zapleczu elity, pierwszej drużyny. I... to na wychowankach zbudowano podwaliny pod jedne z największych sukcesów w historii klubu.

Świetna drużyna Władysława Łacha

Sezon 1989/1990 był w II lidze pierwszym po reformie, utworzono wówczas jedną, ogólnopolską i składająca się z 20 zespołów grupę, w której znalazł się oczywiście „HKS” – nikt też, nie widział nas w gronie pretendentów do awansu, bo na tym samym szczeblu znalazły się takie drużyny, jak: Lechia Gdańsk, Stal Rzeszów, Miedź Legnica, Resovia, Bałtyk Gdynia czy Polonia Bytom. My mieliśmy jednak piekielnie utalentowaną młodzież oraz ambitnego trenera – Władysława Łacha (funkcję zaczął pełnić 1 lipca 1989). Do drużyny z Krakusa Nowa Huta dołączył także późniejszy wieloletni zawodnik Hutnika, Ryszard Fudali.

Rozgrywki zaczęliśmy z impetem, remisując z Resovią oraz wygrywając z Pogonią Szczecin i Bałtykiem Gdynia, a nawet mimo porażki w 4. kolejce nie stanęliśmy w miejscu – zaliczając następnie serię 14 spotkań bez przegranej. To był wyjątkowy czas, „HKS” uznawał wyższość rywali tylko trzy razy, wygrał 18 meczów i 17 z nich zremisował. Podopieczni Łacha stracili najmniej goli w całych rozgrywkach: tylko 18, a sami potrafili strzelać sporo: 50 trafień (drugi najlepszy wynik tej kampanii).

Byliśmy najlepsi, odprawialiśmy z kwitkiem kolejnych konkurentów i z 57 punktami na koncie zajęliśmy 1. miejsce dające premierowy awans do I ligi w dziejach. „Suche Stawy” stały się twierdzą – u siebie nie doznaliśmy żadnej porażki.

Walankiewicz, Kraczkiewicz, Sermak, Bukalski, Waligóra i inni twórcy sukcesu

Jak wspominaliśmy już na początku,  dużą część Hutniczej drużyny stanowili młodzi, wywodzący się z klubowej szkółki piłkarze i to na nich budował Władysław Łach, który dodatkowo miał do dyspozycji doświadczonych, w postaci: Leszka Walankiewicza, Jerzego Kowalika, Krzysztofa Tyrpy, Leszka Kraczkiewicza czy Grzegorza Wesołowskiego. Trener umiejętnie połączył wszystkie elementy swojej kadry, tak, że idealny balans stał się zaczątkiem czegoś naprawdę wielkiego.

Chłopcy Hutnicy dominowali, potrafili grać przyjemną do oglądania piłkę i co ważne: oprócz świetnych wyników, bardzo dobrze wyglądali także indywidualnie. Andrzej Sermak został wicekrólem ligowych strzelców, zdobywając 13 bramek. Wtórował mu 20-letni w tamtym czasie Mirosław Waligóra, który rozgrywki zakończył z 12 trafieniami, a wszyscy piłkarze z „Suchych Stawów” zadziwili piłkarską Polskę i zebrali kapitalne opinie – to był ich czas i nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Oni awansowali do I ligi: Włodzimierz Kwiatkowski, Krzysztof Tyrpa, Dariusz Dębosz, Leszek Walankiewicz, Grzegorz Wesołowski, Kazimierz Węgrzyn, Marek Koźmiński, Waldemar Góra, Jacek Kula, Robert Sagan, Krzysztof Bukalski, Andrzej Sermak, Leszek Kraczkiewicz, Dariusz Romuzga, Jerzy Kowalik, Robert Fudali, Piotr Gruchała, Robert Latoń, Mirosław Waligóra, Krzysztof Popczyński, Marek Urbański, Arkadiusz Zając.

***

Mecz po meczu:

Hutnik – Resovia 1:1

Pogoń Szczecin – Hutnik 1:2

Hutnik – Bałtyk Gdynia 1:0

Górnik Wałbrzych – Hutnik 1:0

Hutnik – Miedź Legnica 1:0

Polonia Bytom – Hutnik 0:0

Hutnik – Odra Wodzisław Śląski 0:0

Igloopol Dębica – Hutnik 2:2

Hutnik – Gwardia Warszawa 3:0

Hutnik – Stal Rzeszów 1:1

Odra Szczecin – Hutnik 0:2

Hutnik – Lechia Gdańsk 1:0

Zagłębie Wałbrzych – Hutnik 0:2

Hutnik – Siarka Tarnobrzeg 2:0

Stal Stalowa Wola – Hutnik 0:0

Hutnik – Szombierki Bytom 4:0

Górnik Jastrzębie – Hutnik 1:1

Hutnik – Moto Jelcz Oława 1:1

Stilon Gorzów – Hutnik 1:0

Resovia – Hutnik 0:2

Hutnik – Pogoń Szczecin 1:1

Bałtyk Gdynia – Hutnik 0:0

Hutnik – Górnik Wałbrzych 2:0

Miedź Legnica – Hutnik 0:0

Hutnik – Polonia Bytom 2:1

Odra Wodzisław Śląski – Hutnik 1:1

Hutnik – Igloopol Dębica 2:1

Gwardia Warszawa – Hutnik 0:1

Hutnik – Odra Szczecin 3:0

Lechia Gdańsk – Hutnik 0:0

Hutnik – Zagłębie Wałbrzych 0:0

Siarka Tarnobrzeg – Hutnik 1:1

Hutnik – Stal Stalowa Wola 1:1

Szombierki Bytom – Hutnik 1:1

Hutnik – Górnik Jastrzębie 4:0

Moto Jelcz Oława – Hutnik 0:3

Hutnik – Stilon Gorzów 2:0

Wstecz