Po zajęciu ósmej lokaty w rozgrywkach I ligi (1993/1994) przed nowym sezonem doszło do kilku roszad w składzie Hutnika. To wtedy do belgijskiego Lommel odszedł Mirosław Waligóra, do Katowic przeniósł się Andrzej Sermak, a Kraczkiewicz wzmocnił zabrzańskiego Górnika. W "HKS-ie" pojawił się Zakari Lambo, a do pierwszej drużyny zaczął pukać 18-letni Łukasz Sosin. Rozgrywki 1994/95 skończyliśmy w połowie stawki, a mistrzem Polski została bardzo silna Legia Warszawa.
1994 rok to czas, w którym piłkarze reprezentujący klub z "Suchych Stawow" nie byli anonimowi i robili wrażenie nie tylko na rodzimych obserwatorach. Hutnik słynął - podobnie, jak obecnie - z bardzo dobrego szkolenia i miało to odzwierciedlenie w rzeczywistości. Przed rozpoczęciem sezonu do Belgii, dokładnie do Lommel SK, powędrował Mirosław Waligóra - jedna z klubowych legend (dla "Dumy Nowej Huty" rozegrał 211 meczów i zdobył 83 bramki, został również medalistą Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie), do GKS Katowice przeniósł się Andrzej Sermak, a do Zabrza - jak już wspomnieliśmy - Leszek Kraczkiewicz.
Trener Piotr Kocąb dostał w zamian Zakariego Lambo, na coraz więcej minut mógł liczyć Michał Stolarz, a w grupie Hutników pojawił się również Łukasz Sosin.
Jak wyglądał sezon 1994/1995?
W pierwszej kolejce mierzyliśmy się z bardzo silną Legią Warszawa i musieliśmy uznać wyższość "Wosjkowych" - przegraliśmy po jednej bramce zdobytej przez Leszka Pisza. Następnie, podobnie, doznaliśmy porażki w spotkaniu z Górnikiem Zabrze, ale kolejno przyszly dwa zwycięstwa: wyjazdowe z Wartą Poznań i domowe z Lechem.
W wykonaniu Chłopców Hutników nie były to jakieś szczególnie wybitne rozgrywki, jednak poniżej pewnego, przyzwoitego poziomu nie schodzili i potrafili dostarczyć przyjemnych emocji - na uwagę zasługuje na pewno spotkanie rozegrane w ramach 32. kolejki przeciwko ŁKS-owi, z którym wygraliśmy aż 5:0. Gole strzelali wtedy: Andrzej Zięba, 2 Zakari Lambo, Krzysztof Bukalski oraz Krzysztof Popczyński.
Finalnie nasza drużyna zameldowała się na 9. miejscu w tabeli, z dorobkiem 9 zwycięstw, 14 remisów i 11 porażek. Z indywidualnej strony dobrze zaprezentowali się Dariusz Romuzga, Ryszard Fudali, Krzysztof Bukalski (zdobył 13 goli), Lambo (6 trafień), czy Mariusz Krzywda (5 bramek). Dodajmy, że w bramce rządził niepodzielnie Siergiej Szypowski.
Mistrzem Polski została Legia, a z ligą pożegnały się Petrochemia Płock, Stal Stalowa Wola, Ruch Chorzów oraz Warta Poznań.
Chimeryczny Zakari Lambo
Pisaliśmy już o tym, że przy Ptaszyckiego pojawił się Zakari Lambo - napastnik pochodzący z Nigru. Musimy dodać, że był to gracz z ogromnym potencjałem, jednak nie zawsze... udawało mu się pokazywać go na boisku.
Miał talent, był zwinny, a w swoim premierowym sezonie zagrał w 22 spotkaniach - mając zaledwie 19 lat. W Hutniku ostatecznie (licząc cały jego okres w Krakowie) zdobył 13 goli w 38 grach i odszedł do hiszpańskiej Majorki. Co ciekawe, w 2010 roku, wrócił do "HKS-u", ale co tu dużo mówić: to już nie było to samo.
Podsumowując jest to z pewnością jeden z piłkarzy mocno kojarzonych z naszym klubem, zwłaszcza biorąc pod uwagę lata jego najpiękniejszej prosperity.
***
Mecz po meczu:
Legia Warszawa - Hutnik 1:0
Hutnik - Górnik Zabrze 0:1
Warta Poznań - Hutnik 0:2
Hutnik - Lech Poznań 2:1
Stomil Olsztyn - Hutnik 2:1
Hutnik - Petrochemia Płock 2:0
Olimpia Poznań - Hutnik 3:1
Hutnik - Stal Stalowa Wola 1:1
GKS Katowice - Hutnik 1:0
Hutnik - Ruch Chorzów 2:1
Stal Mielec - Hutnik 1:1
Hutnik - Raków Częstochowa 2:1
Sokół Pniewy - Hutnik 0:2
Hutnik - Zagłębie Lubin 1:1
Łódzki Klub Sportowy - Hutnik 1:1
Hutnik - Widzew Łódź 1:2
Pogoń Szczecin - Hutnik 1:1
Hutnik - Legia Warszawa 0:1
Górnik Zabrze - Hutnik 3:0
Hutnik - Warta Poznań 2:2
Lech Poznań- Hutnik 1:1
Hutnik - Stomil Olsztyn 0:0
Petrochemia Płock - Hutnik 2:0
Hutnik - Olimpia Poznań 2:1
Stal Stalowa Wola - Hutnik 1:1
Hutnik - GKS Katowice 1:2
Ruch Chorzów - Hutnik 1:1
Hutnik - Stal Mielec 1:1
Raków Częstochowa - Hutnik 0:0
Hutnik - Sokół Pniewy 0:0
Zagłębie Lubin - Hutnik 1:2
Hutnik - Łódzki Klub Sportowy 5:0
Widzew Łódź - Hutnik 4:0
Hutnik - Pogoń Szczecin 1:1