
Przegrywamy w niedzielne popołudnie na własnym stadionie ze Świtem Szczecin 1:3 (1:1). To druga porażka naszego zespołu na Suchych Stawach w bieżącym sezonie ligowym. Jedynego gola dla "Chłopców Hutników" zdobył już na początku gry Szymon Jopek.
Do rywalizacji w ramach 11. kolejki Betclic 2. Ligi przystępowaliśmy osłabieni brakiem pauzujących za żółte kartki Macieja Urbańczyka oraz Patryka Kielisia. Mimo to od pierwszych minut narzuciliśmy swoje tempo gry i stworzyliśmy sobie kilka groźnych sytuacji. Już w 6. minucie szansę na bramkę miał Kacper Prusiński, ale jego strzał został zablokowany. Chwilę później po zamieszaniu w "szesnastce" szczecińskiego Świtu zabrakło jedynie odrobiny szczęścia, by otworzyć wynik spotkania.
W 11. minucie blisko gola był natomiast Igor Gałek, który przymierzył po długim słupku, lecz bramkarz gości, Jakub Rajczykowski, zdołał odbić piłkę. Dwie minuty później nasza przewaga przyniosła efekt. Szymon Jopek potężnym uderzeniem pod poprzeczkę z okolic ósmego metra dał Hutnikowi prowadzenie 1:0.
Od tego momentu goście zaczynali jednak zdobywać coraz większą przewagę. Najpierw Aleksander Woźniak próbował zaskoczyć Jacoba Zagrodnika, a chwilę później bliski trafienia był Dawid Kort. Niestety dla naszego zespołu, w 41. minucie goście doprowadzili do wyrównania. Grzegorz Aftyka wykorzystał świetne podanie z głębi pola i w sytuacji sam na sam pokonał naszego bramkarza.
Po zmianie stron mecz nabrał tempa, jednak to zespół ze Szczecina był bardziej precyzyjny. W 52. minucie Jacob Zagrodnik uchronił nas przed stratą gola, broniąc sytuację sam na sam, ale już trzy minuty później Krzysztof Ropski głową skierował piłkę do naszej siatki i przyjezdni wyszli na jednobramkowe prowadzenie.
W 58. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego rezultat meczu mógł wyrównać Daniel Hoyo Kowalski, lecz jego uderzenie głową minęło bramkę Jakuba Rajczykowskiego. Co nie udało się Hutnikom, udało się Świtowi Szczecin. W 65. minucie, po błędzie w naszej defensywie, skutecznie główkował z najbliższej odległości Aleksander Woźniak, tym samym ustalając wynik spotkania na 1:3.
Mimo niekorzystnego wyniku do końca walczyliśmy o zmianę rezultatu. W końcówce dwukrotnie próbował Kacper Prusiński, najpierw z półobrotu, a później głową, jednak piłka nie chciała znaleźć drogi do siatki bramkarza Świtu.
Mimo ambitnej postawy i obiecującego początku, tym razem punkty pojechały do Szczecina. Przed nami czas na analizę błędów i powrót na zwycięską ścieżkę w kolejnym meczu Betclic 2. Ligi. Następny mecz odbędzie się w piątek, 17 października 2025 roku, na wyjeździe z Wartą Poznań.
***
Hutnik Kraków - Świt Szczecin 1:3 (1:1)
Bramki: Szymon Jopek 13 - Grzegorz Aftyka 41, Krzysztof Ropski 55, Aleksander Woźniak 65.
Hutnik Kraków: Jacob Zagrodnik – Dawid Burka, Daniel Hoyo Kowalski, Krystian Bracik (87, Karol Szablowski), Maksymilian Gandziarowski (74, Wilde-Donald Guerrier) – Igor Gałek (62, Artem Motrycz), Ksawery Semik, Szymon Jopek (87, Anthony Ikwuka), Mateusz Sowiński, Kacper Rzepka (62, Damian Śliwa) – Kacper Prusiński.
Świt Szczecin: Jakub Rajczykowski – Damian Ciechanowski (84, Szymon Nowicki), Robert Obst, Sebastian Rogala, Jędrzej Góral, Aleksander Woźniak (77, Kacper Żendełek) – Grzegorz Aftyka (85, Maciej Koziara), Kacper Wojdak, Dawid Kort (77, Kacper Nowak) – Mikołaj Lebedyński (85, Szymon Kapelusz), Krzysztof Ropski.
Żółte kartki: Ikwuka – Góral, Aftyka, Obst.
Sędziował: Mateusz Mastaj (Rzeszów).