Gol Rzepki w doliczonym czasie gry daje remis Hutnikowi!

Remisujemy u siebie z Rekordem Bielsko-Biała 2:2 (0:0) w sobotnim meczu 9. kolejki Betclic 2. Ligi. Bohaterem naszego zespołu został Kacper Rzepka, który w ostatniej akcji spotkania uratował cenny punkt dla naszego zespołu! To pierwszy remis "Chłopców Hutników" na Suchych Stawach w bieżącym sezonie ligowym.

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia biało-błękitno-niebieskich. Już w 2. minucie rywalizacji bliski kolejnego trafienia w naszych barwach był Kacper Prusiński, ale jego strzał z okolic szesnastego metra o centymetry minął bramkę Wiktora Żołneczko. W kolejnych minutach gra bardzo się wyrównała, przez co obie ekipy miały ogromne problemy z kreacją gry i skutecznym przedostaniem się pod szesnastkę. W efekcie na kolejną akcję czekaliśmy aż do 39. minuty.

Wówczas na odważny strzał z dystansu zdecydował się Ksawery Semik, jednak jego uderzenie wyraźnie minęło bramkę przyjezdnych. Gol nie padł, tak więc drużyny zeszły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Był to dla nas siódmy remis do przerwy w tym sezonie! Taki rezultat nie padł tylko w meczach z rezerwami ŁKS-u II Łódź oraz Unią Skierniewice.

Na drugą połowę "Chłopcy Hutnicy" wyszli z wiarą, że kolejny raz uda się im mocno otworzyć drugie czterdzieści pięć minut. I faktycznie tak było! Już w 48. minucie na listę strzelców wpisał się niezawodny Kacper Prusiński. Nasz snajper zabawił się w polu karnym z obrońcą Rekordu, zszedł do swojej mocniejszej lewej nogi, a następnie w swoim stylu po długim słupku wpakował futbolówkę do siatki bezradnego Wiktora Żołneczko. To 8 trafienie 20-latka w bieżącej kampanii ligowej. Świetne prostopadłe podanie do Prusińskiego, otwierające grę, wyprowadził Patryk Kieliś i to on był głównym architektem tego trafienia.

Kolejne minuty rozgrywały się pod dyktando naszego zespołu. Kontrolowaliśmy grę i stwarzaliśmy sobie kolejne szanse pod bramką gości. Swoje okazje mieli Kacper Prusiński i Mateusz Sowiński, który nawet dwukrotnie próbował sprawdził czujność bramkarza Rekordu. Od tego momentu do głosu doszli przyjezdni, którzy z każdą upływającą minutą spychali nas do coraz głębszej defensywy. W 78. minucie przyniosło to efekt w postaci rzutu karnego, który pewnie na gola zamienił Daniel Świderski.

Trafienie wyrównujące jeszcze bardziej pobudziło Rekord Bielsko-Biała, który nabrał jeszcze większego wiatru w żagle i z ogromnym zaangażowaniem ruszył po drugiego gola. I w 86. minucie biało-zieloni dopięli swego. Świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego na bramkę zamienił strzałem głową Tomasz Boczek. Dla doświadczonego 35-letniego stopera było to premierowe trafienie w tym sezonie.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się niekorzystnym dla nas wynikiem 1:2, do akcji wkroczył Kacper Rzepka. Siedemnastolatek idealnie wykorzystał miękkie dośrodkowanie Macieja Urbańczyka i precyzyjnym strzałem głową z pięciu metrów pokonał Wiktora Żołneczko, wywołując eksplozję radości na Suchych Stawach! Arbiter od razu po tym golu zakończył spotkanie.

Po dziewięciu rozegranych meczach mamy na swoim koncie 15 punktów, na które złożyły się 4 zwycięstwa i 3 remisy. Kolejny mecz Hutnik zagra już w najbliższą środę na wyjeździe w Pucharze Polski z Siarką Tarnobrzeg. Początek rywalizacji o godzinie 15:30.

***

Hutnik Kraków - Rekord Bielsko-Biała 2:2 (0:0)
Bramki:
Kacper Prusiński 49, Kacper Rzepka 97 - Daniel Świderski 78 (k), Tomasz Boczek 86

Hutnik Kraków: Damian Hoyo Kowalski - Dawid Burka, Daniel Hoyo Kowalski, Szymon Jopek, Maksymilian Gandziarowski (82, Krystian Bracik) - Patryk Kieliś (82, Wilde-Donald Guerrier), Maciej Urbańczyk, Ksawery Semik (67, Kacper Rzepka), Kacper Prusiński, Mateusz Sowiński (67, Karol Szablowski) - Damian Śliwa (46, Artem Motrycz).

Rekord Bielsko-Biała: Wiktor Żołneczko - Dariusz Pawłowski, Tomasz Boczek, Krystian Wrona, Louis Poznański (63, Jakub Kempny) - Michał Śliwka (63, Mateusz Tekieli), Daniel Ściślak, Łukasz Soszyński (71, Jakub Ryś), Jan Ciućka (82, Kacper Kasprzak), Wojciech Łaski (82, Mateusz Klichowicz) - Daniel Świderski.

żółte kartki: Prusiński, Rzepka - Ściślak, Łaski, Kasprzak, Żołneczko.
sędziował: Paweł Wrzeszczyński (Kalisz).

Wstecz