Chłopcy Hutnicy w liczbach!

Rok kończymy na 6. miejscu w tabeli 2 ligi i musicie przyznać, że ten 2023 nie był taki zły. Prawda? No, mogłoby być nieco lepiej, jak zawsze, kilka potknięć możnaby wymazać, ale jest OK! Zwłaszcza druga część jesiennych zmagań dostarczyła sporych emocji, HKS wygrywał, piął się w górę i grał bardzo przyjemne do oglądania mecze. Zespół prowadzony przez Bartłomieja Boblę prezentował się w niektórych aspektach wzorowo, a o swoim indywidualnym kunszcie przypominali poszczególni zawodnicy. Jak Hutnik wygląda statystycznie? 

Powoli żegnamy się z tym starym, 2023 rokiem i z nowymi nadziejami witamy ten nadchodzący, który zbliża się wielkimi krokami. Końcówka grudnia to nie tylko czas wyczekiwania na to co nowe, ale również okres wszelakich podsumowań, bilansów czy rachunków - nie może być inaczej i u nas, dlatego cofniemy się wstecz i sprawdzimy, jak w 2 lidze wyglądali nasi "Chłopcy Hutnicy" - mogłoby być lepiej, ale nie jest źle i nie można narzekać.

9 zwycięstw, 3 remisy, 9 porażek, 30 strzelonych i 28 straconych goli, 30 punktów... Hutnik po jesieni zajmuje 6 pozycję w tabeli 2 ligi, a strata do liderującej Kotwicy wynosi 7 punktów - nie jest to różnica ogromna i przed nami jeszcze pół roku walki o poprawienie dorobku - czego przecież wszyscy sobie życzymy.

Przyszłość, przyszłością, jednak gdy raz jeszcze spojrzymy wstecz to możemy dojść do wniosku, że z wyjątkiem kilku wypadków przy pracy - to była udana jesień, a nasi zawodnicy, prowadzeni przez trenera Boblę spisywali się dobrze, zwłaszcza w drugiej części rundy, czego odzwierciedleniem są notowane przez nich statystyki, zarówno drużynowe, jak i te indywidualne.

Najlepsi w lidze

Za co zatem można chwalić "Dumę Nowej Huty"? Na przykład za to, że drużyna potrafiła prowadzić grę i nie tracić piłki. Wiadomo, że błędy to rzecz ludzka i te naturalnie zdarzały się "Hutnikom", ale jeżeli spojrzymy, powiedzmy w podsumowanie strat piłki, to naszą ekipę znajdziemy na... samym końcu. Krzysztof Świątek i spółka tracili futbolówkę tylko 1906 razy - najmniej spośród wszystkich drużyn 2 ligi.

Coś jeszcze? HKS długo utrzymywał posiadanie - średnio 54,2% spotkań - i był pod tym względem drugi w rozgrywce, a lepsza okazała się jedynie częstochowska Skra. Gracze Bobli umieli narzucać swój styl, dominować i stwarzać okazje - oddali 252 strzały (więcej zaliczyły tylko Kotwica, Zagłębie II, Pogoń Siedlce i ŁKS II). O tym, że piłkarze z "Suchuch Stawów" są groźni w ataku świadczy również ilość kontaktów z piłką w polu karnym, bo pod tym względem nasi ulubieńcy uplasowali się zaraz po liderze z Kołobrzegu, notując ich 398 - czasami brakowało jednak skuteczności.

Wymieniać dalej? Ależ proszę...

Dlatego, że trener Bartłomiej Bobla lubi ustawiać drużynę ofensywnie, lubi atakować to jego zawodnicy muszą posiadać umiejętność odpowiedniego operowania piłką - wśród ligowych konkurentów uplasowali się na trzecim miejscu, jeśli chodzi o ilość wykonanych podań (7665), z których aż 68 było kluczowych (również 3 wynik w 2 lidze). "Hutnicy" poszczycić się mogą także największą liczbą tak zwanych deep completions, czyli glebokich podań w pole karne - wykonali ich 178.

Zespół sporo wnoszacych indywidualności

Nasz zespół to nie tylko kolektyw, ale także tworzące go indywidualności, które blyszczały tej jesieni. Rakels 6 goli i 4 asysty, Wróbel 5 bramek, Lelek i Zawadzki po 3 trafienia... to oczywiście nie wszystko!

Nasz zespół na tle ligowej stawki wypadali całkiem dobrze i jest się z czego cieszyć, zwłaszcza, że większość to młodzi i jeszcze bardzo perspektywiczni, mogący się rozwijać piłkarze. Jak to wyglądało? Zaczynamy.

Jakub Marcinkowski, Michał Głogowski czy Patryk Kieliś wygrywają sporo pojedynków 1 na 1 i dryblingów - procentowo prezentuje się to odpowiednio: 63%, 62%, 59%, co więcej, ten ostatni ma bardzo dobre statystyki główek - 59% na jego korzyść. Inni? Marcin Budziński, lider drugiej linii, generał dowodzący "hutniczą armią" ma na swoim koncie 12 mądrych podań (takich, które łamią linie obrony rywala i przyczyniają się do stwarzania groźnych sytuacji). Jak widać było dobrze, chociaż wiadomo, że w miarę jedzenia apetyt rośnie, dlatego liczymy, że wiosną będzie jeszcze lepiej.

Wybrane statystyki (drużynowo):

• 35,3% skuteczności strzałów (celne),

• 48,8% wygranych pojedynków (ogółem),

• 41,8% wygranych pojedynków ofensywnych,

• 57,9% wygranych pojedynków defensywnych,

• 49,9% wygranych pojedynków powietrznych,

• 27,5% rożnych z oddanym strzałem.

* Dane: WyScout.

Wstecz