Przed nami czwarta kolejka Betclic 2. Ligi, tym razem udajemy się do Kalisza, gdzie zmierzymy się z tamtejszym Kaliskim Klubem Sportowym. Chłopcy Hutnicy po trzech seriach gier mają na swoim koncie cztery punkty. Taki sam dorobek zgromadził nasz sąsiad w tabeli – właśnie KKS Kalisz. Czy ekipa “Świętego” wróci na zwycięskie tory? Tego życzymy i sobie, i naszym zawodnikom!
Potknięcie na Suchych Stawach
W poprzedniej kolejce na naszym stadionie podejmowaliśmy rzeszowską Resovię. Początek spotkania należał zdecydowanie do gości, jednak po kilku minutach Hutnik zdołał się “obudzić”. Efektem był faul na Ksawerym Semiku blisko pola karnego. Do piłki podszedł Kacper Prusiński i wykorzystał okazję w najlepszy możliwy sposób – precyzyjnym strzałem w okolice słupka wyprowadził Hutników na prowadzenie.
Niestety, tuż przed przerwą Resovia wyrównała, a chwilę po zmianie stron trafiła po raz drugi. W drugiej połowie Hutnik nie wyglądał najlepiej – goście przejęli inicjatywę, zaczęli dominować i stwarzać groźne okazje. Jedną z nich na bramkę zamienił Radosław Bąk, ustalając wynik na 1:3. To nie był nasz najlepszy mecz, ale pamiętajmy – sezon dopiero się rozpoczął, a drużyna wciąż się dociera.
Historia KKS-u
Kaliski Klub Sportowy powstał w 1925 roku. Przed wojną największym sukcesem był udział w łódzkiej Klasie A w sezonie 1934. Po wojnie klub funkcjonował jako Włókniarz Kalisz i przez wiele lat występował na poziomie III ligi. Pięciokrotnie zdobywał także Puchar Polski w okręgu kaliskim. W latach 90. klub zmienił nazwę na KS Wistil, a później wrócił do historycznego KKS. Problemy organizacyjne, fuzja z Prosną w 2003 roku i spadek z IV ligi doprowadziły w 2006 roku do rozwiązania drużyny. Jeszcze w 2005 roku powstał jednak nowy podmiot, KKS Włókniarz 1925 Kalisz, który rozpoczął żmudną odbudowę od klasy B. W kolejnych sezonach zespół systematycznie awansował: do A-klasy, ligi okręgowej, IV ligi, III ligi (2015), a wreszcie do II ligi w 2020 roku.
Ostatnie pojedynki
Z kaliszanami mierzyliśmy się w poprzednim sezonie dwukrotnie. W pierwszym meczu, rozegranym na wyjeździe, padł remis 1:1 – gola dla Biało-Błękitno-Niebieskich zdobył wtedy niezawodny Michał Głogowski.
Rewanż przy Ptaszyckiego nie potoczył się już po naszej myśli. Szybka strata bramki w 4. minucie podcięła nam skrzydła, a Kalisz w drugiej połowie dołożył jeszcze jedno trafienie i wracał z trzema punktami.
Jak radzili sobie w poprzednich rozgrywkach?
Od dwóch sezonów KKS ociera się o awans do I ligi poprzez baraże. Najbliżej historycznego sukcesu był w 2024 roku – w półfinale pokonał Polonię Bytom, lecz w decydującym meczu lepsza okazała się Stal Stalowa Wola. Kampanię 2024/25 kaliszanie zakończyli na ostatnim miejscu barażowym, o które rywalizowaliśmy także my. Niestety, porażka w ostatniej kolejce z Podbeskidziem przekreśliła nasze szanse. KKS natomiast w półfinale trafił na Krakowskich Galacticos z Chałupnika, ale przegrał 1:3 i marzenia o awansie musiał odłożyć co najmniej o rok.
Transmisja spotkania dostępna będzie na platformie internetowej sport.tvp.pl.
Po 3. punkty!
4. kolejka Betclic 2. Ligi
KKS Kalisz - Hutnik Kraków
17.08 (niedziela), godzina 19:30
Stadion Miejski w Kaliszu, ul. Łódzka 19-29
Obsada sędziowska: Aleksander Kozieł z Kielc (sędzia główny), Dominik Wrona i Ernest Buras (sędziowie liniowi), Krzysztof Wiśniewski (sędzia techniczny).