Artem Motrych: bardzo pozytywnie oceniam okres spędzony w Akademii Piłkarskiej Hutnika Kraków

Artem Motrych ligowy debiut ma już za sobą, a teraz w ostatnim sparingu ze Stalą Stalowa Wola zdobył też premierową bramkę (choć oczywiście nie można jej liczyć oficjalnie). Jak 18-letni pomocnik czuje się w pierwszej drużynie? Co dał mu okres spędzony w Akademii Piłkarskiej Hutnika Kraków? Sprawdźcie!

Artem Motrych pochodzi z Ukrainy, ale to w Akademii Piłkarskiej Hutnika Kraków wypłynął na szerokie wody i trafił do pierwszego, prowadzonego przez trenera Macieja Musiała, zespołu. Ligowych debiut zaliczył 27 lipca 2024 roku w domowym meczu ze Świtem Szczecin, a teraz, w grze kontrolnej przeciwko Stali Stalowa Wola wpisał się na listę strzelców. Korzystając z okazji, zadaliśmy mu kilka pytań.

Artem Motrych 2

***

Artem, jak oceniasz okres w Akademii Piłkarskiej Hutnika Kraków?

Bardzo pozytywnie oceniam okres w akademii, w której stworzono świetne warunki do rozwoju młodych zawodników. Jest też bardzo dobra atmosfera i oczywiście znakomici trenerzy. Dzięki temu wszystkiemu zrobiłem duży progres w tym czasie.

W sparingach pokazujesz się z dobrej strony. Liczysz na więcej minut wiosną?

Jak każdy zawodnik, chciałbym dostawać jak najwięcej minut i w tym celu staram się dawać z siebie 100% we wszystkich meczach czy na każdym treningu.

A powiedz, jak czujesz się w drużynie? Jest się od kogo uczyć?

Mamy bardzo dobrą atmosferę w zespole, więc niczego mi nie brakuje. Są też doświadczeni zawodnicy, jak Misak czy Urbańczyk, od których naprawdę można się wiele nauczyć i przenieść to do swojej gry.

Gdybyś miał wskazać nad czym musisz pracować to co by to było?

To jasne, że muszę pracować nad wszystkimi aspektami gry, aby prezentować się jak najlepiej. Szczególną uwagę trzeba poświecić aspektom taktycznym, a także podejmowaniu najlepszych decyzji na boisku - gram jako środkowy pomocnik, a to jest bardzo ważne na tej pozycji.

Wracając do zespołu i właściwie kończąc to jak oceniłbyś jego potencjał?

Mamy zarówno młodych zawodników, jak i tych bardziej doświadczonych, wszyscy ciężko pracują na jak najlepszy wynik drużyny, i myślę, że mamy spory potencjał.

Wstecz