W przedostatnim sparingu przed wznowieniem rozgrywek Chłopcy Hutnicy zremisowali 2:2 z 3-ligowymi Wiślanami Jaśkowice. Bramki dla naszego zespołu zdobyło dwóch Marcinów: w pierwszej połowie Wróbel, a w drugiej Budziński.
W Krakowie zapowiadano dziś mocne słońce, jednak rano Nową Hutę spowiła mgła, a z nieba pokropił delikatny deszcz i w takich właśnie okolicznościach przyrody zaczął się przedostatni sparing przygotowujących się do wznowienia rozgrywek ligowych podopiecznych Bartłomieja Bobli.
Przeciwnikiem, z którym zawodnicy HKS-u skrzyżowali rękawice byli zajmujący 8 lokatę w tabeli 3 ligi Wiślanie Jaśkowice. Drużyna z małej miejscowości w gminie Skawina jesienią radziła sobie całkiem przyzwoicie i dzięki temu wyprzedza chociażby Garbarnię Kraków, Unię Tarnów czy Wisłokę Dębica - a teraz liczy na również dobre wyniki.
Rezultat dzisiejszego spotkania nie odzwierciedla jego przebiegu, bo Hutnik dominował, stwarzał okazje i narzucał tempo, ale Wiślanie dzielnie się bronili i potrafili umiejętnie się odgryzać, dzięki czemu udało im się wywalczyć korzystny rezultat (gole dla naszej ekipy zdobyli Marcin Wróbel i Marcin Budziński). Był to przedostatni mecz towarzyski przed powrotem 2 ligi - przypominamy, że 24 lutego na "Suchych Stawach" zmierzymy się z GKS-em Jastrzębie.
***
Kadra meczowa: Frątczak, Kaczorowski, Sawicki, Chmiel, Hoyo-Kowalski, K. Głogowski, Marcinkowski, Ikwuka, Urbańczyk, Budziński, Świątek, Urbańczyk, Drąg, Zawadzki, Rakels, Wróbel, M.Głogowski.